Warszawa/ Radni zagłosowali za pozostaniem w zrzeszeniu C40 Cities
Radny PiS Cezary Jurkiewicz podkreślił w swoim wystąpieniu, że nie ma dokumentu, na podstawie którego Warszawa wstąpiła do C40 Cities. "Na komisji samorządowej i integracji europejskiej, okazało się, że Rada Warszawy nie decydowała o wstąpieniu do organizacji C40 Cities Climate Leadership Group. Nie ma też dokumentu, który sprawił, że my się tam znaleźliśmy. Poszukiwania urzędników wskazują, że taki dokument nie istnieje" - powiedział radny.
"Jeśli nie istnieje dokument, na mocy którego wstąpiliśmy do tej organizacji, to na jakiej podstawie wydajemy środki. Kolejne pytanie: na jakiej zasadzie prezydent przyjmował zaproszenia na spotkania, jeśli nie ma dokumentu, że Warszawa należy do tej organizacji" - dodał.
"Quo Vadis Platformo Warszawy. Dokąd nas prowadzisz?" - pytał radny. "Skoro idziemy bez dokumentów formalno-prawnych, wydajemy pieniądze bez podstawy, obiecujemy pewne rzeczy, mówimy twardo, jaka będzie Warszawa i wprowadzamy zmiany. Mówimy o datach, w których mają się te rzeczy zadziać" - zaznaczył.
Wcześniej na zorganizowanej przed rozpoczęciem sesji radny Jurkiewicz wspomniał, że na komisji radni pytali o koszty podróży prezydenta miasta na spotkania C40. "Otrzymaliśmy informację, że pan prezydent podróżuje od 2019 roku, dwa razy, na koszt organizacji C40. Dwa razy dwie osoby są opłacane" - przekazał Jurkiewicz. Radni zapytali, ile w sumie osób liczy taka delegacja. "Otrzymaliśmy odpowiedź, że raz były to dwie osoby, a drugim razem urzędnicy nie mieli wiedzy o liczbie osób" - dodał.
Radni pytali też o koszty, np. składki członkowskiej. "Wiemy, że koszty są, a skoro są i nie ma dokumentu, na podstawie którego się to dzieje, to czy ktoś wie, co dzieje się w tym mieście" - podkreślił.
Głos zabrał również przewodniczący klubu radnych KO Jarosław Szostakowski. "Prawica w Polsce urządziła nagonkę, że prezydent Trzaskowski chce zakazać spożycia mięsa. Nie była w tym oryginalna. W 2021 roku podobną nagonkę prawica amerykańska urządziła wobec prezydenta Bidena, że chce zakazać spożywania hamburgerów w Stanach Zjednoczonych" - powiedział.
"Przynależność Warszawy nie jest świeżym wydarzeniem, bo należymy tam od 2007 roku" - przekazał. Zaznaczył, że gdyby pytać wcześniej o tą przynależność to nikt wtedy nic by o niej nie wiedział.
Podkreślił, że raport C40 jest badawczy, to nie jest wykładnia dla polityki. "Ale nasza prawica nakręca fakenewsową aferę, że nie będziemy jeść mięsa, czy kupować 3 ubrania rocznie. To absolutna bzdura" - dodał.
Z kolei radny Lewicy Marek Szolc podkreślił, że skandalem jest, że po 4,5 roku rządów prezydenta, Warszawa dalej nie ma zaakceptowanego celu redukcji spalin. "Z tego powodu Warszawa może wylecieć z C40" - dodał.
C40 zostało powołane w 2005 r. przez burmistrzów 18 największych miast - w tym Warszawy - by przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu. Do stowarzyszenia należy obecnie 97 miast. Raport przygotowany dla organizacji został opublikowany w 2019 r. Zawarto w nim propozycje działań, które mogłyby pomóc w ograniczeniu globalnego wzrostu średniej temperatury do poziomu 1,5 stopnia Celsjusza. Działania uwzględnione w raporcie C40 to m.in. ograniczenie wykorzystania dóbr konsumpcyjnych, których produkcja i dystrybucja szczególnie przyczynia się do wzrostu globalnych emisji - jak np. produkcja mięsa czy transport lotniczy.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/