W czwartek o godzinie 10 rozpocznie się sesja Rady Warszawy. Radni będą głosować m.in. nad podwyższeniem progu dochodowego w sprawie bonu żłobkowego, utworzeniem parku Michałowskiego na Pradze-Północ, a także mad "Zieloną Wizją Warszawy".
Wiadomo już, że w tej ostatniej kwestii radni klubu PiS wstrzymają się od głosu.
"Podjęliśmy taką decyzję, gdyż w tym dokumencie jest wiele zapisów wątpliwych, których nie chcemy popierać, choć sama idea zielonej Warszawy jest nam bliska" - powiedział PAP przewodniczący warszawskiego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Figura.
Zielona Wizja Warszawy to plan działań na rzecz zielonego miasta i klimatu. Przedstawia on scenariusze działań, które należy wdrażać, aby spełnić deklarację zredukowania przez Warszawę emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. do 2030 r. i osiągnięcia neutralności klimatycznej miasta do 2050 r.
"Problem polega na tym, że gdybyśmy przyjęli ten dokument, miasto byłoby zobligowane do jego realizacji właściwie niezależnie od okoliczności. Tymczasem ta +wizja+ niesie ze sobą wysokie koszty społeczne" - tłumaczy radny Piotr Szyszko. Zwraca uwagę choćby na koszty termomodernizacji, które miałyby obciążyć osoby prywatne czy wysokie ceny czystej energii elektryczne.
"Przecież możemy dążyć do redukcji emisji i bez tego dokumentu, nie mając związanych rąk" - dodaje. Nie wierzy w zapewnienia miasta, ze strategia "w razie czego" będzie korygowana.
Radny Wiktor Klimiuk dodaje, że rządzący Warszawą chętnie przyjmują tego typu projekty, ale gorzej jest z ich realizacją.
"Kopciuchy miały być zlikwidowane w zeszłym roku, zapowiedzianych nasadzeń drzew w stolicy też nie zrobiono" - przypomina.(PAP)
Autorzy: Luiza Łuniewska, Wojciech Kamiński
lui/ wk/ ok/
