Marsz dla Klimatu - Warszawa, sobota 5.09.2020
W sobotę 5 września przez Warszawę przejdzie Wielki Marsz dla Klimatu, organizowany przez aktywistów Extinction Rebellion Polska oraz Strajku dla Ziemi. Marsz rozpocznie cykl wydarzeń organizowanych w całej Europie. W Polsce odbędą się one pod nazwą Rebelia 2020.
REKLAMA
Wrzesień, podobnie jak w zeszłym roku, będzie stał pod znakiem manifestacji ruchów klimatycznych w całej Europie. Miliony ludzi wyjdą na ulice by protestować przeciw bezczynności rządzących wobec postępującego kryzysu klimatycznego. Powoduje on potężne anomalie pogodowe, susze i powodzie na coraz większych obszarach Polski i świata. Zmiany zagrażają życiu miliardów ludzi i milionów gatunków roślin i zwierząt.
Wydarzenia w Polsce rozpocznie 5 września o 12.00 Wielki Marsz dla Klimatu w Warszawie. Zorganizowali go aktywiści Extinction Rebellion Polska oraz Strajku dla Ziemi, a udział zadeklarowało wiele innych ruchów związanych z ochroną klimatu m.in. Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, Rodzice dla Klimatu, Obóz dla Klimatu, Zielone Mazowsze.
Ze względu na obostrzenia pandemiczne marsz przejdzie 4 różnymi trasami. Każda z nich rozpocznie się w innym miejscu Warszawy, natomiast wszystkie skończą się w okolicach Jazdowa, gdzie powstanie miasteczko klimatyczne z wykładami, warsztatami i koncertami.
Kolory poszczególnych fal - składowych marszu - symbolizują emocje, które towarzyszą ludziom w związku z katastrofą klimatyczną: miłość (czerwony), smutek (niebieski), nadzieję (zielony) i bunt (żółty).
Marsz czerwony, czyli fala miłości, będzie prowadzony przez postacie Czerwonych Wdów. Performans w kolorze krwi będzie przypominał o wspólnocie z innymi stworzeniami zamieszkującymi Ziemię, które już są lub będą ofiarami szóstego wielkiego wymierania gatunków. Ma on także pokazać współczucie dla przyszłych pokoleń, które nie mogą wpływać na to w jakim świecie przyjdzie im żyć. Marsz w milczeniu będzie niemym krzykiem w obliczu umierania życia na Ziemi.
Marsz niebieski to fala smutku. Błękitne stroje uczestników symbolizują wodę. Pochód będzie więc przypominać o tym, że bez wody nie ma życia. Ta fala ma reprezentować umierające rzeki i wysychające jeziora, które stanowiły dom dla wielu istot oraz topniejące lodowce, które zaleją miasta i odbiorą domy milionom ludzi. Instalacje w kształcie szkieletów ryb będą nawiązywać do suszy, cierpienia i śmierci, które nas czekają, jeśli nadal będziemy odwracać wzrok od destrukcji Ziemi.
Zielony marsz będzie falą nadziei. Uczestnicy pójdą w nim w kolorach ziemi i liści, aby przypomnieć o wielkiej roli roślin w walce z kryzysem klimatycznym i o tym, że mamy jeszcze szanse, aby się uratować, choć maleją one z każdą chwilą. Uczestnicy będą nieśli żywe rośliny, takie jak te, które nas chronią, zapewniają środowisko do życia i wytchnienie. Słoma i zasuszone kwiaty symbolicznie przedstawią drzewa i lasy, które zostały wycięte, odbierając dom wielu stworzeniom.
Żółto – czarna fala buntu ma przypominać rój pszczół i pokazywać, że kryzys klimatyczny wymaga współdziałania nas wszystkich. Jeśli chcemy przetrwać musimy się zjednoczyć ponad podziałami. Bunt wobec bierności decydentów, aby był skuteczny musi być masowy.
Wydarzenia w Polsce rozpocznie 5 września o 12.00 Wielki Marsz dla Klimatu w Warszawie. Zorganizowali go aktywiści Extinction Rebellion Polska oraz Strajku dla Ziemi, a udział zadeklarowało wiele innych ruchów związanych z ochroną klimatu m.in. Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, Rodzice dla Klimatu, Obóz dla Klimatu, Zielone Mazowsze.
Ze względu na obostrzenia pandemiczne marsz przejdzie 4 różnymi trasami. Każda z nich rozpocznie się w innym miejscu Warszawy, natomiast wszystkie skończą się w okolicach Jazdowa, gdzie powstanie miasteczko klimatyczne z wykładami, warsztatami i koncertami.
Kolory poszczególnych fal - składowych marszu - symbolizują emocje, które towarzyszą ludziom w związku z katastrofą klimatyczną: miłość (czerwony), smutek (niebieski), nadzieję (zielony) i bunt (żółty).
Marsz czerwony, czyli fala miłości, będzie prowadzony przez postacie Czerwonych Wdów. Performans w kolorze krwi będzie przypominał o wspólnocie z innymi stworzeniami zamieszkującymi Ziemię, które już są lub będą ofiarami szóstego wielkiego wymierania gatunków. Ma on także pokazać współczucie dla przyszłych pokoleń, które nie mogą wpływać na to w jakim świecie przyjdzie im żyć. Marsz w milczeniu będzie niemym krzykiem w obliczu umierania życia na Ziemi.
Marsz niebieski to fala smutku. Błękitne stroje uczestników symbolizują wodę. Pochód będzie więc przypominać o tym, że bez wody nie ma życia. Ta fala ma reprezentować umierające rzeki i wysychające jeziora, które stanowiły dom dla wielu istot oraz topniejące lodowce, które zaleją miasta i odbiorą domy milionom ludzi. Instalacje w kształcie szkieletów ryb będą nawiązywać do suszy, cierpienia i śmierci, które nas czekają, jeśli nadal będziemy odwracać wzrok od destrukcji Ziemi.
Zielony marsz będzie falą nadziei. Uczestnicy pójdą w nim w kolorach ziemi i liści, aby przypomnieć o wielkiej roli roślin w walce z kryzysem klimatycznym i o tym, że mamy jeszcze szanse, aby się uratować, choć maleją one z każdą chwilą. Uczestnicy będą nieśli żywe rośliny, takie jak te, które nas chronią, zapewniają środowisko do życia i wytchnienie. Słoma i zasuszone kwiaty symbolicznie przedstawią drzewa i lasy, które zostały wycięte, odbierając dom wielu stworzeniom.
Żółto – czarna fala buntu ma przypominać rój pszczół i pokazywać, że kryzys klimatyczny wymaga współdziałania nas wszystkich. Jeśli chcemy przetrwać musimy się zjednoczyć ponad podziałami. Bunt wobec bierności decydentów, aby był skuteczny musi być masowy.
W formie marszów żądamy od polskich polityków ogłoszenia Alarmu Klimatycznego, który będzie zobowiązaniem do rozpoczęcia uczciwej polityki informacyjnej oraz podjęcia pilnych działań dotyczących ochrony klimatu i bioróżnorodności – powiedział Błażej Miernikiewicz z Extinction Rebellion - To najważniejsze postulaty Extinction Rebellion: Mówcie prawdę i działajmy TERAZ.
PRZECZYTAJ JESZCZE