Będzie drożej za parkowanie
Być może niedługo samorządy będą mogły samodzielnie ustalać główne pułapy opłat za parkowanie. Taką możliwość chce dać PiS, przy wsparciu PO. W związku z tym możemy się spodziewać wzrostu opłat. Ceny za parkowanie w centrum mogą być wyższe nawet o 60%.
REKLAMA
W tej chwili maksymalny poziom stawek za parkowanie w płatnych strefach określone są ustawą o drogach publicznych. Ustawa ogranicza opłatę za pierwszą godzinę postoju do maksymalnie 3 złotych. Kolejna godzina postoju może kosztować maksymalnie 3,60 zł, a trzecia 4,30 zł. Stawki te obowiązują od 2003 roku. W warszawie za parkowanie trzeba płacić najwyższą możliwą stawkę. Ceny dotąd stabilne od wielu lat, ponieważ zgodnie z ustawą drożej być już nie mogło. Niestety niedługo może się to zmienić. Być może za pierwszą godzinę postoju będziemy musieli zapłacić nawet 5 złotych.
Temat stref płatnego parkowania wyszedł z ust prezydenta Gdańska. Wnioskował on do parlamentu o podniesienie stawek lub o pozwolenie samorządom na samodzielne cen za parkowanie. Pomysł ten zyskał poparcie PiS – u oraz części opozycji. Oznaczać to może podwyżki. Ma to się przyczynić do większej ilości wolnych miejsc parkingowych w centrum ( mniej kierowców będzie stać na płatny parking) oraz podniesienie opłacalności budowania płatnych parkingów.
Wyższe opłaty mogą wpłynąć na to, ze więcej osób zdecyduje się na przesiadkę do komunikacji miejskiej. Mieszkańcy centrum z pomysłu też się cieszą, ponieważ liczą na to, że łatwiej będzie im znaleźć miejsce parkingowe blisko domu. Aktywiści uważają, że urzędnicy powinni zająć się problemem nielegalnego parkowania i rozszerzyć strefę płatnego parkowania.
Przeciętni warszawiacy pomysłem są mniej zachwyceni, jednak ich nikt o zdanie nie pyta...
Temat stref płatnego parkowania wyszedł z ust prezydenta Gdańska. Wnioskował on do parlamentu o podniesienie stawek lub o pozwolenie samorządom na samodzielne cen za parkowanie. Pomysł ten zyskał poparcie PiS – u oraz części opozycji. Oznaczać to może podwyżki. Ma to się przyczynić do większej ilości wolnych miejsc parkingowych w centrum ( mniej kierowców będzie stać na płatny parking) oraz podniesienie opłacalności budowania płatnych parkingów.
Wyższe opłaty mogą wpłynąć na to, ze więcej osób zdecyduje się na przesiadkę do komunikacji miejskiej. Mieszkańcy centrum z pomysłu też się cieszą, ponieważ liczą na to, że łatwiej będzie im znaleźć miejsce parkingowe blisko domu. Aktywiści uważają, że urzędnicy powinni zająć się problemem nielegalnego parkowania i rozszerzyć strefę płatnego parkowania.
Przeciętni warszawiacy pomysłem są mniej zachwyceni, jednak ich nikt o zdanie nie pyta...
PRZECZYTAJ JESZCZE