Dziecko uczy się kolorów
Codzienne czynności
Wykonując codzienne czynności, warto często mówić do dziecka i opisywać mu to, co się dzieje. Jest to najlepszy, naturalny sposób uczenia go o otaczającym nas świecie. W ten sposób możemy też pomóc malcowi oswoić się z kolorami. Mówmy: „A teraz założymy tę różową bluzeczkę” albo „Jakie masz ładne zielone buciki”. Upraszczajmy opowieści do jednego dominującego koloru, aby nie wprowadzać niepotrzebnego zamętu. Nawet jeśli maluch pozornie nic z tego nie zrozumie, oswoi się z pewnymi pojęciami i nie będą one już brzmiały całkiem obco.
Kolorowe klocki
Doskonałe w takim treningu będą, zakupione chociażby na Merlin.pl, klocki Lego Duplo. Możemy na przykład poprosić maluszka, aby zbudował nam wieżę wyłącznie z czerwonych klocków. Pamiętajmy, że im młodsze dziecko, tym krótszych i jaśniejszych poleceń będzie wymagało. W trakcie zabawy z dwulatkiem weźmy do ręki klocek w danym kolorze, na przykład czerwony, i pokażmy go dziecku, mówiąc, że to jest kolor czerwony, który przyczepiamy do innego czerwonego klocka. Gdy maluch sięgnie po klocek o innej barwie zakomunikujmy mu, że to nie jest czerwony tylko żółty, a my chcemy same czerwone klocuszki. Pamiętajmy, że taki nieustannie prowadzony monolog jest konieczny, aby dziecko zrozumiało zależność między naszymi poleceniami a kolorami klocków. Zabawę taką warto powtarzać co jakiś czas.
Gra w kolory
Jest to zabawa, którą z powodzeniem możemy wprowadzić w trakcie spaceru albo podróży. Będzie ona odpowiednia dla trzylatka, który powinien już opanować co najmniej podstawowe kolory, oraz dla starszych dzieci, jako doskonały trening rozróżniania odcieni poszczególnych barw. Gra polega na tym, że zadajemy dziecku proste i konkretne pytania, na przykład w jakim kolorze jest dany kwiatek. Pamiętajmy, aby wybierać przedmioty w kolorach, które nasze dziecko już potrafi odróżnić i nazwać.