Kanadyjczyk przewoził amunicję w pudełku z kremem
Do zdarzenia doszło w czwartek. Funkcjonariusze pracujący na Okęciu znaleźli dwie sztuki amunicji ostrej w bagażu podręcznym 39-letniego obywatela Kanady, który odlatywał z Warszawy do Toronto. "Amunicja zawinięta w foliową torebkę była ukryta w pudełku z kremem" - przekazała kpt. SG Dagmara Bielec.
Dodała, że podróżny nie miał stosownych zezwoleń na posiadanie i wywóz amunicji, dlatego został zatrzymany, a następnie przesłuchany. "Podczas rozmowy z funkcjonariuszami Straży Granicznej tłumaczył, że wraca z Ukrainy, gdzie amunicję miał zawsze przy sobie, ale podczas przekraczania granicy zupełnie o niej zapomniał i nie był świadomy, że ją posiada w bagażu. Po zakończeniu czynności w sprawie Kanadyjczyk został zwolniony i kontynuował podróż do Toronto" - wyjaśniła Bielec.
Przypomniała też o zasadach przewozu broni palnej i amunicji. "Osoba zamierzająca przewieźć broń palną, broń gazową lub amunicję jest zobowiązana o tym fakcie poinformować przedstawiciela linii lotniczych na lotnisku, z którego planuje wylot w celu zadeklarowania tego faktu. W takiej sytuacji pasażer przewożący broń palną, czy amunicję poproszony jest o przejście do specjalnego pomieszczenia, celem sprawdzenia broni oraz posiadanych dokumentów, pozwolenia na broń, a w ruchu międzynarodowym, również zgody na jej wywóz wydanej przez organ policji lub zaświadczenia wydanego przez Konsula RP oraz +Europejską Kartę Broni+" - podała Bielec.
Zaznaczyła, że broń przewożona drogą lotniczą powinna być rozładowana i zabezpieczona, a amunicja zapakowana w sposób uniemożliwiający uderzenie w spłonkę naboju. Broń palną, broń gazową lub amunicję umieszcza się w bagażu rejestrowanym lub nadaje się jako bagaż rejestrowany, który jest transportowany na pokład statku powietrznego pod stałym nadzorem Straży Granicznej.(PAP)
Autorka: Aleksandra Kuźniar
akuz/ jann/