Smaki Belgii w Warszawie
fot. nadesłane
C'est bon à s'en lécher les doigts – (tłum. takie dobre, że palce lizać) tak o belgijskich specjałach będą mogli powiedzieć uczestnicy kulinarnych wieczorów odbywających się w ramach 17. Dni Belgijskich. Piwo, czekolada i małże z frytkami zachwycą swoim smakiem nawet najbardziej wymagających. Organizatorem wydarzenia jest Belgijska Izba Gospodarcza.
REKLAMA
Piwo i czekolada w wielu odsłonach
Czekolada i piwo to produkty, które w Belgii są niemal przedmiotem kultu. W tym kraju można znaleźć ponad 800 gatunków piwa, do produkcji którego stosowane są 4 różne metody fermentacyjne, a każda z nich prowadzona jest, dzięki innemu rodzajowi drożdży. Około 2 milionów kilolitrów złotego trunku wytwarzanego każdego roku plasuje Belgię na 8. miejscu w Europie i na 20. na świecie wśród producentów piw. Kolejnym przysmakiem, z którego słynie ten kraj jest czekolada. Jej historia związana jest z synem belgijskiego aptekarza Jeanem Neuhausem, który wynalazł pralinki, szukając lekarstwa na biegunkę. Dzisiaj prawie każde miasto w Belgii szczyci się własnymi przepisami na czekoladowe specjały, których rocznie produkuje się nawet do 220 ton. Tajemnicę warzenia złotego trunku oraz recepturę tworzenia czekoladowych słodkości mogli poznać uczestnicy „Wieczoru Belgijskiego Piwa i Czekolady” organizowanego w Restauracji Batida w ramach 17. Dni Belgijskich.
Małże i Frytki z Belgijskim Szefem Kuchni
Moules et fritest, czyli małże z frytkami to tradycyjne danie Belgów. Jak utrzymują Belgowie, to właśnie ich rodacy - walońscy rybacy wymyślili ziemniaczany specjał, gdy po nieudanym połowie skroili ziemniaki i usmażyli je na łoju wołowym. Z czasem frytki zaczęto łączyć z owocami morza, tworząc w ten sposób danie, które obecnie podbija kulinarne gusta nawet najbardziej wymagających smakoszy. Kwintesencji belgijskiej kuchni będą mogli skosztować goście wieczoru „Małże i frytki z belgijskim szefem kuchni” (5 listopada) w Restauracji Batida (ul. Marszałkowska 53, Warszawa).
Szczegółowe informacje o Dniach Belgijskich i możliwości rejestracji na wydarzenia można znaleźć na stronie internetowej Belgijskiej Izby Gospodarczej www.belgium.pl, bądź pod numerem telefonu: 22 456 40 09
Czekolada i piwo to produkty, które w Belgii są niemal przedmiotem kultu. W tym kraju można znaleźć ponad 800 gatunków piwa, do produkcji którego stosowane są 4 różne metody fermentacyjne, a każda z nich prowadzona jest, dzięki innemu rodzajowi drożdży. Około 2 milionów kilolitrów złotego trunku wytwarzanego każdego roku plasuje Belgię na 8. miejscu w Europie i na 20. na świecie wśród producentów piw. Kolejnym przysmakiem, z którego słynie ten kraj jest czekolada. Jej historia związana jest z synem belgijskiego aptekarza Jeanem Neuhausem, który wynalazł pralinki, szukając lekarstwa na biegunkę. Dzisiaj prawie każde miasto w Belgii szczyci się własnymi przepisami na czekoladowe specjały, których rocznie produkuje się nawet do 220 ton. Tajemnicę warzenia złotego trunku oraz recepturę tworzenia czekoladowych słodkości mogli poznać uczestnicy „Wieczoru Belgijskiego Piwa i Czekolady” organizowanego w Restauracji Batida w ramach 17. Dni Belgijskich.
Małże i Frytki z Belgijskim Szefem Kuchni
Moules et fritest, czyli małże z frytkami to tradycyjne danie Belgów. Jak utrzymują Belgowie, to właśnie ich rodacy - walońscy rybacy wymyślili ziemniaczany specjał, gdy po nieudanym połowie skroili ziemniaki i usmażyli je na łoju wołowym. Z czasem frytki zaczęto łączyć z owocami morza, tworząc w ten sposób danie, które obecnie podbija kulinarne gusta nawet najbardziej wymagających smakoszy. Kwintesencji belgijskiej kuchni będą mogli skosztować goście wieczoru „Małże i frytki z belgijskim szefem kuchni” (5 listopada) w Restauracji Batida (ul. Marszałkowska 53, Warszawa).
Szczegółowe informacje o Dniach Belgijskich i możliwości rejestracji na wydarzenia można znaleźć na stronie internetowej Belgijskiej Izby Gospodarczej www.belgium.pl, bądź pod numerem telefonu: 22 456 40 09
PRZECZYTAJ JESZCZE