Radni PiS i niezrzeszeni nie chcą Tempa 30 w dzielnicy
"Radni Ursynowa z Prawa i Sprawiedliwości oraz niezrzeszeni złożyli do rady dzielnicy wniosek o sesję nadzwyczajną ws. wprowadzenia strefy Tempo 30 oraz konsultacji społecznych w tej sprawie" – powiedział PAP radny PiS Mateusz Rojewski.
"Chcemy, aby Rada Dzielnicy Ursynowa zwróciła się do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o wyłącznie dzielnicy ze strefy tempo 30. Jeżeli na dwóch trzecich ulic Warszawy, w tym także Ursynowa zostanie wprowadzone ograniczenie prędkości do 30 km/h, to sparaliżuje ruch w dzielnicy" - dodał.
Podkreślił, że mieszkańcy nie wiedzieli o tym projekcie. "Uważamy, że konsultacje społeczne były skandaliczne, należy je nagłośnić i powtórzyć, a także skonsultować rady dzielnic. Jeżeli na 2 mln mieszkańców skonsultowano tempo 30 z 1030 osób, to naprawdę jest za mało" – oznajmił radny.
Zapewnił, że w tej sprawie jest szeroka koalicja społeczna. Choć w dzielnicy rządzi KO, to radni PiS liczą nie tylko na bezpartyjnych członków rady, ale także przynajmniej na część Nowoczesnej.
Strefa Tempo 30 polega na spowalnianiu ruchu na małych ulicach do tej prędkości. Według pomysłodawców przy zmniejszeniu prędkości z 50 do 30 km na godzinę, nie zmieni się przepustowość dróg i nie powstaną korki.
Siatka szybszych dróg ma być rozmieszczona mniej więcej, co kilometr - tak, że każdy mieszkaniec miałby przejechać kilkaset metrów w strefie i dotrzeć do drogi o prędkości do 50 km na godzinę. (PAP)
wnk/ ok/