Urząd Transportu Kolejowego skontrolował węzeł warszawski; PKP PLK grożą kary
Urząd transportu Kolejowego zajął się sprawą w połowie marca, gdy na Warszawskim Węźle Kolejowym zapanował kompletny chaos. Przede wszystkim w rejonie stacji Warszawa Zachodnia, ale przekładało się to na cały ruch kolejowy w stolicy.
"Prezes Urzędu Transportu Kolejowego niezwłocznie wezwał zarządcę infrastruktury – PKP Polskie Linie Kolejowe do udzielenia wyjaśnień i wdrożenia pilnych działań naprawczych" - przekazał PAP rzecznik UTK Tomasz Frankowski.
Na wniosek urzędu zwołano też zespół do monitorowania sytuacji z udziałem PKP PLK oraz przewoźników – Kolei Mazowieckich oraz Szybkiej Kolei Miejskiej w Warszawie. Każdy z tych podmiotów został wezwany do przedstawienia szczegółowych wyjaśnień.
"W związku z utrudnieniami na WWK wykonano trzy kontrole: w zakresie prowadzenia ruchu na stacji Warszawa Zachodnia, rozkładu jazdy, informacji pasażerskiej oraz stosowania obowiązującego regulaminu sieci, a także kontrolę w zakresie bezpieczeństwa prac inwestycyjnych i prowadzenia ruchu" - poinformował Frankowski.
Przekazał, że kontrole te zostały zakończone i wykazały nieprawidłowości dotyczące m.in. prowadzenia ruchu, pracy dyżurnych ruchu, wykorzystania narzędzi zarządzania bezpieczeństwem, nadzoru nad dokumentacją i przydzielenia przewoźnikom tras pociągów, których wykorzystanie był nierealne.
"Zarządca został zobowiązany w wystąpieniach pokontrolnych do m.in. usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości w określonym terminie" - poinformowało UTK. Wyznaczono termin 31 lipca 2023 r.
UTK poinformował też o postępowaniach administracyjnych. Również jest ich kilka. Jedno z nich dotyczy nałożenia kary pieniężnej za niepodanie zmiany rozkładu jazdy do publicznej wiadomości. Kara dla zarządcy infrastruktury kolejowej może wymieść nawet do 2 proc. rocznego przychodu przedsiębiorcy. Kolejne postępowanie administracyjne "w sprawie naruszenia zakazu stosowania bezprawnych praktyk naruszających zbiorowe interesy pasażerów" (chodzi m.in. o wprowadzanie pasażerów w błąd, co do peronu lub planowanej godziny odjazdu lub przyjazdu pociągów) również może doprowadzić do nałożenia kary pieniężnej.
Sytuacja jest rozwojowa, ponieważ utrudnienia na Warszawskim Węźle Kolejowym trwają. Problemy mają zwłaszcza pasażerowie dojeżdżający do stolicy z podwarszawskich miejscowości. Jako przyczynę utrudnień przewoźnicy wskazują kłopoty z infrastrukturą, zwłaszcza na Dworcu Zachodnim.(PAP)
Autor: Luiza Łuniewska