Dzięki dodatkowym żołnierzom na granicy z Białorusią będzie dużo więcej patroli
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak na wniosek komendanta głównego SG skierował dodatkowych żołnierzy do patrolowania granicy z Białorusią. Obecnie działania SG na tej granicy wspiera ok. 2 tysięcy żołnierzy. Komendant wnioskował o kolejny tysiąc, ale - jak poinformował wiceszef MSWiA Maciej Wąsik - na granicę pojedzie jednak 2 tysiące żołnierzy.
Rzeczniczka SG wyjaśniła, że w sumie do dyspozycji SG będzie 4 tysiące żołnierzy, a także 500 policjantów ze sprzętem. Por. Michalska zaznaczyła, że to SG wyznacza pozostałym formacjom konkretne zadania oraz miejsce i czas ich pełnienia jako służba odpowiedzialna za całą operację ochrony granicy.
Głównym zadaniem żołnierzy jest patrolowanie pogranicza bezpośrednio przy linii granicy. Rzeczniczka SG podkreśliła, że dzięki barierze elektronicznej, która zapewnia monitoring granicy, wiadomo, gdzie jest największe ryzyko zagrożeń.
Dodatkowi żołnierze będą pełnić służbę zarówno w województwie podlaskim, jak i w województwie lubelskim. Jak stwierdziła por. Michalska, dzięki temu wsparciu patroli będzie dużo więcej i będą gęściej rozstawione. Żołnierze, funkcjonariusze SG i policjanci pozostają w stałej łączności.
Rzeczniczka SG tłumaczyła też, jak wygląda wsparcie ze strony policjantów. "Za racji tego, że mają podobne uprawnienia do nas, pomagają także w zatrzymywaniu organizatorów nielegalnej migracji i zatrzymywaniu migrantów" - powiedziała.
Dodała, że dużym wsparciem jest też policyjny sprzęt. Do patroli obok sprzętu SG wykorzystywane są policyjne łodzie i śmigłowce. Do dyspozycji SG są też armatki wodne Tajfun oraz cztery wozy specjalne TUR. Są także policyjni przewodnicy z psami służbowymi i patrole konne.
"Wsparcie służb jest dla nas bardzo ważne. Również tych, które nie są z nami na granicy, a z którymi mamy bieżącą wymianę informacji" - dodała rzeczniczka SG.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
agzi/ ok/