Szef MSWiA w TVP 1 podkreślił, że okres przedwyborczy jest szczególnie wrażliwy i wymaga "ogromnej koncentracji ze strony naszych służb, wojska, funkcjonariuszy". "Na pewno wrogowie naszego kraju będą mieli pokusę zamanipulowania w tych wyborach. To jest dla mnie rzecz oczywista. Wzbudzanie jakiejś fali niepokoju, chaosu" - zaznaczył minister.
Kamiński zwrócił uwagę, że w piątek - w rocznicę wybuchu II wojny światowej - na Białorusi rozpoczęły się ćwiczenia wojskowe poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Manewry mają przebiegać do 6 września na sześciu białoruskich poligonach w obwodach brzeskim i grodzieńskim, które graniczą z Polską, oraz w obwodzie mińskim.
"Już dziś po drugiej stronie granicy, na Białorusi, odbywają się białorusko-rosyjskie ćwiczenia sił zbrojnych, m.in. przy naszej granicy. To nie jest przypadek, że odbywają się 1 września. To jest właśnie ten element wojny psychologicznej" - powiedział Kamiński.
"Ponieważ mamy do czynienia z bardzo nieobliczalnymi przeciwnikami i wrogami naszego kraju - mówię o Putinie, mówię o Łukaszence symbolicznie - musimy liczyć się z możliwymi prowokacjami" - dodał szef MSWiA.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
agzi/ apiech/