To dzięki powstańcom dzisiaj jesteśmy bezpieczni
Trzaskowski podczas wystąpienia na uroczystościach przy pomniku Powstania Warszawskiego na Placu Krasińskich w przededniu 79. rocznicy zrywu podkreślił, że przesłanie powstania zostanie z nami na pokolenia. "To przesłanie, które jest najważniejsze. To dotyczące wolności, suwerenności, odwagi i bohaterstwa, bo bez tego - wszyscy jesteśmy przekonani - nie byłoby wolnej Polski" - powiedział.
"To właśnie dzięki wam dzisiaj jesteśmy bezpieczni, dlatego że tradycja powstania warszawskiego, tradycja wszystkich powstań nas wzmacnia i wysyła jasny sygnał na cały świat przez dziesięciolecia, że z Polkami i Polakami lepiej nie zadzierać" - mówił, zwracając się do powstańców.
Prezydent stolicy zaznaczył, że dzisiaj bohaterstwa muszą dowodzić i każdego dnia dowodzą Ukraińcy, bo - jak mówił - "satrapę Putina oszukiwano, że Ukraińcy nie będą walczyć za swoją niepodległość". "Ale satrapy Putina nikt by nie oszukał, jeżeli chodzi o Polki i Polaków, bo nie da się nikogo oszukać, bo wszyscy wiedzą, że umiłowanie wolności i suwerenności mamy we krwi, mamy w swoim DNA, właśnie dzięki wam, dzięki powstańcom warszawskim" - powiedział Trzaskowski.
"Być może dlatego w latach 50. Polski nie najechały sowieckie czołgi. Być może dlatego w latach 80. Polski nie najechały sowieckie czołgi. Dlatego że Rosjanie wiedzieli, co mogłoby się stać, bo zapracowaliście na szacunek u wszystkich i zapracowaliście na to bezpieczeństwo, które dzisiaj jest naszym udziałem. Za to chciałem wam w imieniu wszystkich warszawianek i warszawiaków, w imieniu wszystkich rodaków serdecznie podziękować" - podkreślił prezydent Warszawy.
Trzaskowski odniósł się także do hasła obchodów 79. rocznicy wybuchu powstania: "Miłość istnieje zawsze". "Wsłuchajmy się w to hasło, bo mimo że brzmi ono dosyć banalnie, jest niesłychanie prawdziwe, bo właśnie to hasło przyświecało powstańcom warszawskim. Miłość istnieje zawsze. Miłość do ojczyzny, miłość do swojego ukochanego miasta, ale przede wszystkim miłość do człowieka, do przyjaciela, do partnera, do druha z drużyny, z oddziału" - wskazywał.
Prezydent stolicy podkreślił, że powstańców prowadziła miłość, przyjaźń, poczucie braterstwa i patriotyzm. "Potrafili się spierać politycznie i mieli oczywiście inne poglądy w momencie, kiedy ruszali do powstania, ale wtedy o tym zapominali. Nie było wroga wewnętrznego. Wróg był jeden, zewnętrzny" - powiedział.
Zwracał też uwagę, że są oni bohaterami nie tylko wielkiego zrywu, lecz także dnia codziennego, bo mimo trudnych czasów komunistycznych, gdy wielu z nich było prześladowanych, podtrzymywali wartości powstania: miłości do ojczyzny, przyjaźni, pomocy, solidarności, braterstwa i uważności na potrzeby innych.
Trzaskowski wskazywał, że powstańcom zawdzięczamy to, jak wygląda dziś Warszawa. Podkreślał, że w niektórych statystykach stolica Polski jest bogatsza od Wiednia, a "gdyby nie putinowscy oligarchowie, na pewno byłaby bogatsza od Moskwy". "Nie dużo trzeba - i myślę, że co do tego wszyscy się zgadzamy razem - żeby Warszawa była bogatsza niż Berlin. To by była prawdziwa sprawiedliwość historyczna" - stwierdził.
Dodał, że wielu gości zagranicznych, którzy odwiedzają dziś Warszawę, nie dowierzają, jak była zniszczona. "Mówimy im: zobaczcie, co się dzieje na Ukrainie. Ukraina też się podniesie jak feniks z popiołów. Ale my wiemy lepiej, bo też byliśmy skazani na zagładę i podnieśliśmy się z popiołów jak feniks właśnie dzięki wam, dzięki waszemu pokoleniu" - podkreślił.
"Dzięki wam niesiemy te wartości, dzięki wam mamy zawsze głowę wysoko podniesioną, nie mamy żadnych kompleksów, bo powstaliśmy z kolan w bardzo trudnych okolicznościach i pokazaliśmy, że z ruin może się podnieść wspaniała, dumna Warszawa" - powiedział Trzaskowski.
Zaapelował też, aby w godzinę "W" wszyscy Polacy, gdziekolwiek są, zatrzymali się na minutę. Warszawa, jak dodał, "zawsze będzie stawała na minutę i długo dłużej".(PAP)
Autorki: Agnieszka Ziemska, Magdalena Gronek
agzi/ mgw/ apiech/