Trzech trzech oficerów łącznikowych z grupy HUSAR oddelegowanych do wsparcia RDC na lotnisku w Gaziantep
PSP przekazała, że działania naszych ratowników zbliżają się ku końcowi, a na środę 15 lutego zaplanowano powrót grupy do kraju. Do tego czasu grupa wciąż pozostaje w gotowości do podjęcia działań.
"Na prośbę EUCPT, trzech oficerów łącznikowych z grupy HUSAR Poland zostało oddelegowanych do wsparcia Reception and Departure Centre (RDC) na lotnisku w Gaziantep. Do ich zadań będzie należało między innymi zbieranie informacji od międzynarodowych grup ratowniczych pracujących w Turcji w związku z ich przewidywanym czasem opuszczania kraju oraz ułatwianie procesu odprawy granicznej" - podała we wtorek PSP.
Dodała, że oficerowie ponadto będą wspomagać koordynację pracy lotniska.
Grupa ratownicza HUSAR Poland - 76 strażaków i osiem wyszkolonych psów - do Turcji wyleciała w poniedziałek 6 lutego wieczorem, kilka godzin po trzęsieniu. Polscy strażacy prowadzą akcję ratowniczą w mieście Besni, w którym wskutek trzęsienia ziemi zawaliło się blisko trzydzieści domów. Dotychczas udało im się ocalić 12 osób.
Działania polskiej grupy ratowniczej miały być prowadzone do poniedziałku, 13 lutego. Komendant główny PSP poinformował jednak, że strażacy zostaną w Turcji co najmniej do środy, 15 lutego. Decyzję o przedłużeniu akcji podjęto po konsultacji komendanta i dowódcy grupy HUSAR Poland brygadiera Grzegorza Borowca z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim oraz tureckimi władzami.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 i wstrząsy wtórne, które nawiedziły południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię 6 lutego, zniszczyły całe miasta, zamieniając je w betonowe ruiny. Dotychczasowa liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 37 tysięcy. (PAP)
autorka: Aleksandra Kuźniar
akuz/ akub/