Warszawa/ Remont Hali Gwardii rozpocznie się nie wcześniej niż w drugiej połowie 2024 roku
Remont Hali Gwardii wzbudza ogromne emocje. Kupcy z sąsiadującego targowiska obawiają się, że remont spowoduje likwidację targowiska lub części straganów w bezpośrednim sąsiedztwie budynku. Ratusz deklaruje, że żadne ze stoisk nie zostanie zlikwidowane.
"Prace budowlane ruszą nie wcześniej niż w drugiej połowie 2024 r. Targowisko w dalszym ciągu będzie administrowane przez śródmiejski Zarząd Terenów Publicznych, nie było i nie ma planów jego likwidacji lub przekazania w ręce prywatne" - przekazał ratusz. Urzędnicy spotkali się z kupcami, by wyjaśnić wszystkie kwestie budzące niepokój kupców.
Przedmiotem rozmów były też wytyczne mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, zgodnie z którymi wygląd budynku ma zostać przywrócony do pierwotnych założeń (m.in. poprzez odnowienie detali architektonicznych, rozmurowanie okien piwnicznych), a fasady zabytkowego obiektu muszą zostać odsłonięte. To z kolei wiąże się z koniecznością przeniesienia do innej części targowiska 20 stoisk obecnie stojących przy zabytkowej ścianie. Jak jednak uspokaja stołeczna koordynatorka ds. przedsiębiorczości i dialogu społecznego dyrektor Karolina Zdrodowska: żadne ze stoisk nie zostanie zlikwidowane, a kupcy nie muszą obawiać się o swoją obecność na targowisku.
"Zaprosiliśmy przedsiębiorców do stołu po to, by przekazać aktualne informacje o inwestycji, przeciąć pojawiające się w przestrzeni spekulacje, a przede wszystkim wysłuchać ich stanowiska. Choć nie każdy aspekt remontu zależy od nas, to cel mamy jasny - przeprowadzić ten proces w sposób możliwie jak najbardziej dogodny dla kupców i klientów targowiska" – powiedziała Zdrodowska.
Ratusz zapewnia, że wykonawca inwestycji podczas remontu Hali będzie miał za zadanie zapewnić ciągły dostęp do pawilonów handlowych.
Przetarg na rewitalizację budynku Hali Gwardii został rozpisany w 2020 roku w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Oznacza to, że przyszły dzierżawca w zamian za kompleksowy remont zabytkowej hali, przez 30 lat będzie miał prawo dzierżawy tego miejsca i czerpania z niego zysków. W tej chwili trwa postępowanie mające na celu wyłonienie wykonawcy prac.
Aktywiści ze stowarzyszenie Miasto Jest Nasze uważają, że przetarg może wpłynąć na charakter targowiska, który znajduje się w otoczeniu zabytkowej hali. W tej chwili jest tam bazar, na którym można kupić przede wszystkim artykuły spożywcze. Oprócz mieszkańców, zaopatruje się tam również większość lokali gastronomicznych. Ratusz stanowczo zdementował informacje o likwidacji targowiska wyjaśniając, że przetarg dotyczy tylko budynku hali.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/