Zmiana szefa służby granicznej Białorusi zwiastuje zwiększenie wrogości wobec Polski
Minister zaznaczył, że należy się spodziewać kolejnych ataków propagandowych oraz dalszego prowadzenia operacji hybrydowej przeciwko Polsce.
"Białoruski despota A. Łukaszenka, powołując Mołostowa, powtórzył kłamstwa dotyczące rzekomych zagrożeń ze strony Polski" - przekazał dodając, że Łukaszenka wskazał, że w związku z "wrogością Polski i Litwy" Białoruś musi usprawniać system zabezpieczenia granicy.
Wskazał, że sam Mołostow dał się poznać jako uczestnik ataków medialnych na Zachód, oskarżał kraje NATO o agresję wobec Białorusi.
"Polskę oskarżał o militaryzowanie granicy z Białorusią, "niehumanitarne" traktowanie cudzoziemców. Atakował również decyzję o wzmocnieniu ochrony granicy z Białorusią" - podkreślił.
Przypomniał, że Mołostow od grudnia 2021 roku jest wpisany na listę sankcyjną Unii Europejskiej. "Brał on udział w organizowaniu i zarządzaniu operacją hybrydową, której celem było sparaliżowanie Europy ruchem migracyjnym" - dodał.
Przekazał, że Mołostow ma silne związki z Rosją – urodził się w ZSRS, tam kończył kursy, służbę wojskową, w Rosji uczęszczał na szkolenia FSB.
"Decyzja Łukaszenki to kolejny krok zwiększający dominację Rosji nad Białorusią" - podkreślił. "Awans dla Mołostowa sugeruje, że Białoruś będzie kontynuowała ataki propagandowe przeciwko Polsce" - ocenił.
Dodał, że należy się także spodziewać dalszych ataków migracyjnych z terenów Białorusi oraz większej koordynacji działań z Rosją.
Konstantin Mołostow, szef Grodzieńskiej Grupy Straży Granicznej, został 30 maja mianowany przewodniczącym Państwowego Komitetu Granicznego.
Pochodzi z Rosji. Urodził się 30 maja 1970 r. w Krasnoarmiejsku w obwodzie saratowskim. Studiował w Wyższej Szkole Dowodzenia Straży Granicznej w Ałmaty oraz w Akademii Straży Granicznej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji. Później ukończył Akademię Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Białorusi i Akademię Administracji.(PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/