Elementy odblaskowe ratują życie

We wtorek w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski odbyła się wspólna konferencja dotycząca szóstej edycji akcji informacyjno-edukacyjnej skierowanej do pieszych pn. Świeć Przykładem. Udział w niej wzięli przedstawiciele Komendy Głównej Policji oraz duchowieństwa.

Podczas niej rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka podkreślił, że noszenie elementów odblaskowych jest szczególnie ważne w okresie jesienno-zimowym, kiedy jest ciemno i panuje zła widoczność. "Elementy odblaskowe powinni nosić nie tylko dzieci, ale również osoby dorosłe. Tak naprawdę powinniśmy już to wpajać od najmłodszych lat. Warto prosić o to rodziców, opiekunów nie tylko tych prawnych, ale także tych, którzy opiekują się naszymi dziećmi w żłobkach, przedszkolach, szkołach. Warto wyrabiać nawyk już od najmłodszych lat noszenia elementów odblaskowych czy to w postaci specjalnych kamizelek, breloków, czy opasek" - mówił rzecznik KGP.

"Okres jesienno-zimowy to okres, kiedy szybciej robi się ciemno. Ten zmierzch utrzymuje się również dłużej, a więc znacznie więcej odnotowujemy godzin, kiedy widoczność jest znacznie utrudniona. Warto przypomnieć, że noszenie elementów odblaskowych poza obszarem zabudowanym jest obowiązkowe i grozi za jego nieprzestrzeganie mandat w wysokości 100 złotych. Nie jesteśmy od tego, żeby straszyć. Zależy nam głównie na bezpieczeństwie oraz na tym, żeby nie było ofiar śmiertelnych i rannych" - podkreślił inspektor. Zachęcił też, aby elementy odblaskowe nosić również na obszarze zabudowanym.

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak podkreślił, że kościół katolicki od wielu lat angażuje się w tę akcję. "Mamy do czynienia z taką sytuacją, że nabożeństwa w kościołach odbywają się zwykle rano albo późnym wieczorem. Teraz w czasie jesienno-zimowym zwykle o tej porze jest ciemno" - stwierdził ks. Gęsiak.

"Jeżeli mówimy o dużych miastach to problem troszeczkę jest łatwiejszy, bo ulice są dobrze oświetlone. Mamy chodniki, dosyć dobrą infrastrukturę, by móc spokojnie przejść z domu do kościoła. Ale jeżeli chodzi o małe miejscowości, zwłaszcza małe wioski, gdzie być może ruch jest mniejszy, ale niestety zagrożenie spore, gdzie nie ma chodników i oświetlenia. W takich wypadkach wyposażenie w elementy odblaskowe po prostu może nam uratować życie" - tłumaczył rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.

Ksiądz przypomniał, że końcówka listopada i grudzień to czas rorat w kościele katolickim. "Tradycyjnej mszy świętej, w której modlimy się do Matki Bożej o dobre przygotowanie do Bożego Narodzenia. To jest takie szczególne nabożeństwo w kościele katolickim, które ściąga sporo dzieci, młodzieży, także osób starszych, które w ten sposób chcą lepiej przygotować się na święta" - podał.

"Będzie powodowało to przed i po liturgiach wzmożony ruch pieszych w okolicach świątyń. Stąd też bardzo zależy nam, by wszyscy, którzy udają się na modlitwę, w tym czasie, kiedy jest ciemno bezpiecznie dotarli do kościoła i także bezpiecznie z niego wrócili" - dodał ks. Leszek Gęsiak.

Dyrektor Polskiej Rady Ekumenicznej ks. Grzegorz Giemza podkreślił natomiast, że noszenie odblasków jest świadectwem. "Dlatego, że noszenie tych odblasków jest kwestią miłości do drugiego człowieka. Noszenie odblasków przez tych, co chodzą po ulicach jest okazaniem miłości do tego, który jest za kierownicą. Nie tylko dla siebie samego, żeby ustrzec siebie przed wypadkiem, ale też innych" - mówił ks. Giemza.

"Z tym związana jest też odpowiedzialność. Nie jest tak, że każdy sobie jest uczestnikiem ruchu drogowego, ale wszyscy jesteśmy jego uczestnikami i ponosimy odpowiedzialność jedni za drugich. W kościołach mówimy jesteśmy wspólnotą, ale też w naszym społeczeństwie jesteśmy wspólnotą" - dodał dyrektor Polskiej Rady Ekumenicznej.

W konferencji wziął udział również nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, który poinformował, że w ciągu kilkunastu ostatnich lat liczba wypadków z udziałem pieszych systematycznie maleje. "W tym roku na polskich drogach zginęło 393 pieszych i jest to liczba mniejsza o 27 niż w roku ubiegłym i o 135 mniej osób niż w 2020 roku" - podkreślił nadkomisarz.

Zaznaczył, że najtrudniejszymi miesiącami dla pieszych są listopad i grudzień. "Korzystanie w tym czasie z drogi wymaga zwiększonej uwagi jej użytkowników. Dlatego ta akcja skierowana jest nie tylko do pieszych, ale do nas wszystkich. Bo wszyscy jesteśmy pieszymi, ale wsiadając za kierownicę czasami o tym zapominamy, a ma to duże znaczenie, bo większość tych wypadków powodują kierujący pojazdami" - mówił policjant.

"Niekorzystne warunki atmosferyczne i krótszy dzień sprawiają, że piesi na drodze są słabo widoczni. Dlatego noszenie odblasków powinno stać się dla nich nawykiem. W określonych sytuacjach jest też obowiązkiem. Zgodnie z przepisami Prawa o ruchu drogowym piesi, którzy poruszają się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym są obowiązani używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu. Przestrzegajmy tego obowiązku" - zaapelował nadkomisarz. (PAP)

autor: Bartłomiej Figaj

bf/ jann/