Gruzin ukrył w bagażniku Syryjczyka, który nielegalnie przedostał się do Polski z Białorusi
Rzecznik śródmiejskiej policji podinspektor Robert Szumiata poinformował PAP, że na Wisłostradzie w Warszawie śródmiejscy wywiadowcy zatrzymali kierowcę skody fabii. "Obywatel Gruzji poproszony o otwarcie bagażnika stwierdził, że mechanizm jest zepsuty i nie da się tego zrobić" - podkreślił policjant.
"Policjanci odsłonili więc roletę bagażnika i zauważyli w nim skulonego starszego mężczyznę. Sami otworzyli pokrywę bagażnika i wyjęli z niego 55-latka" - podał podinspektor.
Mężczyzna znaleziony w bagażniku był w fatalnej kondycji psychofizycznej. Miał drgawki, był osłabiony i odwodniony. "Policjanci natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwali karetkę pogotowia. Po zbadaniu i podaniu wody został przewieziony do jednostki policji w celu wykonania dalszych czynności związanych z zatrzymaniem" - wyjaśnił.
"Policjanci zatrzymali także Gruzina, którego wersja o tym, jak obywatel Syrii znalazł się w jego bagażniku znacząco odbiegała od tego, co zeznał 55-latek. Syryjczyk twierdzi, że w swoją drogę do Polski przebył poprzez Dubaj, Rosję i Białoruś" - podał.
Dodatkowo policjanci ustalili, że z granicy zabrał go swoim samochodem Gruzin, który za 4,5 tysiąca dolarów miał go zawieźć do Niemiec.
Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do śródmiejskiej prokuratury rejonowej, gdzie usłyszeli zarzuty. 26-letni przemytnik z Gruzji odpowie za zorganizowanie nielegalnego przekroczenia granicy innej osobie, a 55-letni obywatel Syrii jej nielegalnego przekroczenia.
Na wniosek prokuratora sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu obu mężczyzn na trzy miesiące.
Obywatelowi Gruzji za zarzucany czyn może grozić do 8 lat więzienia. Natomiast za nielegalne przekroczenie granicy Syryjczykowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności.(PAP)
autor: Bartłomiej Figaj
bf/ jann/
