Marsz Równości przeszedł ulicami Olsztyna, nie było incydentów
Marsz wyruszył z placu Pułaskiego, gdzie uczestnicy wysłuchali kilku przemówień. Jak mówiła współorganizatorka zgromadzenia Emilia Bartkowska-Młynek tegoroczne hasło "Jesteśmy jednością" ma pokazać konieczność jednoczenia się uczestników, mimo różnic.
"Bo widzimy, jak bardzo ta jedność jest nam potrzebna, jak bardzo jesteśmy sztucznie dzieleni jako społeczeństwo" - podkreśliła.
Wskazywała też na potrzebę okazywania jedności m.in. wobec uchodźców wojennych z Ukrainy, a także w sytuacji, gdy - jak stwierdziła - politycy szczują na kolejne grupy społeczne.
Marsz przeszedł ulicami Kopernika, Piłsudskiego i Pieniężnego na Stare Miasto. Po drodze bawiono się przy muzyce i skandowano hasła: m.in. "Miłość, równość, tolerancja", "Moje ciało, moja sprawa" i "Olsztyn miastem tolerancji".
Wielu uczestników miało ze sobą tęczowe flagi i transparenty z hasłami równościowymi: "Miłość nie jest grzechem", "Kocham być sobą", czy "Stop nietolerancji". Marsz był zabezpieczany przez policję.
"Na trasie przemarszu nie było żadnych incydentów, ani osób, które mogłyby go zakłócić. Szacujemy, że w marszu uczestniczyło około 600 osób" - poinformował PAP kom. Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej policji.
Uczestnicy marszu przechodzili w pobliżu olsztyńskiego ratusza, przy którym stało kilka osób z transparentami przeciw "lobby LGBT" i antyaborcyjnymi. Kilkanaście innych osób odmawiało w tym miejscu różaniec.(PAP)
autor: Marcin Boguszewski
mbo/ dki/