Mazowieckie/ Najpierw skopał 20-latka a potem drzwi
Karczewscy policjanci otrzymali zgłoszenie od zarządcy jednego z bloków na osiedlu przy ul. Andersa w Karczewie, że nieznany sprawca uszkodził drzwi wejściowe do klatki schodowej. Ktoś najwyraźniej w nie kopnął. Wartość strat wyceniono na blisko 2 tys. zł.
Policyjne ustalenia doprowadziły do 32-letniego mieszkańca Karczewa. Policjanci jeszcze tego samego dnia go zatrzymali.
32-latek był znany miejscowym policjantom. Mężczyzna był już zatrzymany za pobicie 20-latka. Doszło do niego na ul. Bema w Karczewie. Jak ustalili funkcjonariusze mężczyzna wulgarnie zaczepiał młodą dziewczynę. W jej obronie stanął kolega. Agresywny 32-latek złapał go wtedy za włosy, przewrócił na ziemię i kopał po ciele. 20-latek trafił do szpitala. Prokurator objął mężczyznę policyjnym dozorem.
"Teraz 32-latek usłyszał kolejny zarzut dotyczący zniszczenia mienia. W trakcie czynności mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, lecz nie potrafił logicznie wyjaśnić, co było powodem jego tak skandalicznego zachowania. Zajęła się nimi prokuratura" - przekazała mł. asp. Paulina Harabin z otwockiej komendy. (PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ akub/