Oskarżeni ws. zabójstwa 78-letniego biznesmena w Wawrze składają wyjaśnienia
"Zaoferowano mi 5 tys. za pilnowanie Filipa" - rozpoczęła swoje wyjaśnienia przed Sądem Okręgowym dla Warszawy Pragi ledwie 18-letnia Weronika P. Pilnować mężczyzny związanego z rodziną K. miała podczas nieobecności głównych oskarżonych, Jakuba K. i Karola Ł., którzy pojechali obrabować anińską willę należącą do 78-letniego biznesmena Tadeusza K. Wchodząc do domu obudzili go i zabili - według aktu oskarżenia - dusząc.
Weronika P. tłumaczyła, że była pod wpływem zażywanych od dłuższego czasu narkotyków i na nie potrzebowała pieniędzy. Ponieważ, gdy otrzymała wspomnianą propozycję, był u niej jej chłopak - Kacper D. - zabrała go ze sobą.
"Nie chciał mnie zostawić samej z Filipem, bo ten miał nade mną przewagę fizyczną" - stwierdziła na piątkowej rozprawie oskarżona. W rezultacie Kacper D. także uczestniczył w porwaniu i przetrzymywaniu młodego mężczyzny, kolegi wnuczka ofiary, który miał sprawcom ujawnić szyfr do sejfu. Liczby były jednak nieprawidłowe.
Weroniki P., jej chłopaka, jak i Adriana K., który także złożył już wyjaśnienia, nie było w willi, gdy doszło do zabójstwa. Dlatego wszyscy mają postawione zarzuty m.in. pomocnictwa i rozboju.
"Łączna wartość zrabowanego mienia szacowana jest na ponad 340 tys. zł" - mówił podczas odczytywania aktu oskarżenia prokurator. Wymienił, że ukradziono gotówkę, klasery z monetami i znaczkami, cenne zegarki i złotą biżuterię, a także wartego ponad 100 tys. zł mercedesa.
"Karol Ł. pożyczył mi wcześniej 50 zł. Zadzwonił, bym w ramach przysługi podwiózł go w kilka miejsc" - tłumaczył na sali sądowej Adrian K. Jednak, gdy zorientował się, że uczestniczy w porwaniu i rabunku, miał wynegocjować 10 tys. zł dla siebie. Dostał 5 tys. zł. Kupił za nie ponad 20-letnie bmw.
Można powiedzieć, że był niejako kierowcą grupy. To do bagażnika jego auta wrzucono skrępowanego Filipa R. To on dowiózł głównych oskarżonych w pobliże domu przy Trawiastej, choć wrócili już sami, ukradzionym autem.
Pełnomocnik Adriana K. poinformował sąd, że jego klient chce dobrowolnie poddać się karze. Mecenas zaproponował 3 lata pozbawienia wolności i 50 tys. zł zadośćuczynienia dla wdowy. Zaaprobowała to prokuratura.
Sąd po naradzie stwierdził, że rozpatrzy ten wniosek, gdy wszyscy oskarżeni złożą wyjaśnienia. Odrzucił też prośbę o uchylenie aresztu tymczasowego Adrianowi K.
Proces odroczono do września. Wtedy ewentualne wyjaśnienia mają złożyć pozostali oskarżeni, także ci, na których ciąży zarzut zabójstwa. Sąd wezwał też w tym terminie mającego status pokrzywdzonego Filipa R. i wdowę po zamordowanym biznesmenie.
Do zabójstwa 78-letniego Tadeusza K. doszło w połowie stycznia 2022 roku. Młodzi ludzie postanowili napaść na biznesmena z Wawra. Mieli informacje, że mężczyzna w domu w szafie pancernej przechowuje pieniądze i kosztowności.
Wieczorem 12 stycznia umówili się na spotkanie z kolegą wnuczka mężczyzny. Zakneblowali mu usta i skrępowali sznurkiem. "Umieścili go w bagażniku samochodu i wywieźli do budynku w miejscowości Izabela. Tam stosując przemoc psychiczną i fizyczną zmuszali go do podania kodu do szafy pancernej" - podawała prokuratura.
Po uzyskaniu kodu dwoje z oskarżonych zostało z porwanym kolegą, zaś pozostali pojechali do domu w Wawrze. "Dwóch z nich weszło na teren posesji przy ul. Trawiastej, podczas gdy trzeci odjechał i miał odebrać mężczyzn po dokonaniu umówionego napadu. Oskarżeni mieli przy sobie sznur, który posłużyć miał do związania domowników, jeśliby nakryli ich na gorącym uczynku" - wyjaśniała prokuratura.
Oskarżeni weszli do domu przez otwarte drzwi wejściowe. W tym momencie przebudził się właściciel domu, śpiący w pokoju, w którym był sejf. "Pokrzywdzony został przewrócony na łóżko i przygnieciony ciężarem obu oskarżonych. Kiedy przestał stawiać opór, oskarżeni związali mu nogi i ręce, pokrzywdzony nie oddychał" - informowała prokuratura.
78-latek zmarł w wyniku gwałtownego uduszenia.
"W skierowanym do sądu akcie oskarżenia 21–latkowi i 22-latkowi zarzuca się zabójstwo 78-letniego mężczyzny w związku z rozbojem, zaś pozostałym oskarżonym rozbój na szkodę tego pokrzywdzonego. Ponadto wszyscy oskarżeni zostali o wzięcie zakładnika i rozbój na nim. Czworgu podejrzanym zarzucono popełnienie czynów związanych z posiadaniem narkotyków. Jeden oskarżony posiadał bez wymaganego zezwolenia broń palną w postaci pistoletu gazowego. Oskarżeni oczekują na rozprawę w areszcie" - informowała prokuratura kierując sprawę do sądu.(PAP)
Autor: Luiza Łuniewska
lui/ jann/