Pijany kierowca wjechał w tył auta prokuratora, żeby nie wezwał policji zaproponował mu pieniądze
Do kolizji doszło we wtorek w godzinach popołudniowych w Siedlcach. Kierowca citroena uderzył w tył jadącego przed nim volkswagena. Wygląd mężczyzny wskazywał, że jest nietrzeźwy, dlatego kierowca volkswagena polecił mu opuścić pojazd, po czym poinformował o wezwaniu policji.
Wówczas sprawca zaproponował 5 tys. zł za to, by nie wzywał funkcjonariuszy. Gdy usłyszał, że kierowca jest prokuratorem, chciał mu dać 6 tys. zł.
Na miejsce przyjechała policja. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca citroena ma ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie.
"Mężczyzna został zatrzymany. Gdy wytrzeźwieje zostaną z nim wykonane dalsze czynności" - poinformowała w środę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Siedlcach prokurator Krystyna Gołąbek. (PAP)
Autorzy: Aleksandra Kuźniar, Bartłomiej Figaj
akuz/ bf/ jann/
