Policjanci zlikwidowali plantację konopi i przejęli m.in. 15 kg marihuany
Rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinsp. Iwona Jurkiewicz przekazała PAP, że według ustaleń Piotr L. może być członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się przestępczością narkotykową. "43-latkowi śledczy zarzucali wprowadzanie do obrotów narkotyków, jednak nie mogli mu przedstawić zarzutów, ponieważ mężczyzna +zniknął+ i nikt nie wiedział gdzie może przebywać" - wyjaśniła policjantka.
"W ustalenie miejsca jego pobytu włączyli się specjaliści z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. W efekcie ustalono, że Piotr L. przebywa w województwie zachodniopomorskim i tam również może popełniać kolejne przestępstwa" - podkreśliła.
W akcji zatrzymania 43-latka policjantów wsparli kontrterroryści z Gdańska. "W domu na wynajętej posesji znajdowało się siedem specjalistycznych namiotów, tam i w jednym z kolejnych pomieszczeń rosło 215 krzewów konopi w różnej fazie wzrostu, z których można by uzyskać kilkadziesiąt kilogramów marihuany" - podała.
"Każde z pomieszczeń wyposażone było w odrębny zautomatyzowany system nawadniania, ogrzewania, oświetlania i wentylacji. Całość uprawy była zasilana agregatem prądotwórczym. Wartość instalacji wstępnie została oszacowana na co najmniej 250 tys. zł. W pomieszczeniach policjanci zabezpieczyli także około 15 kg marihuany" - dodała rzeczniczka CBŚP.
Zatrzymany 43-latek został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. "Mężczyzna usłyszał łącznie osiem zarzutów dotyczących m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, jak również uprawy substancji odurzających w postaci marihuany" - poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Dodał przy tym, że kolejne zarzuty dotyczą wprowadzania do obrotu środków odurzających. "Na wniosek prokuratora został on tymczasowo aresztowany na trzy miesiące" - przekazał.
Prokurator zapewnił, że postępowanie pozostaje w toku.
Za zarzucane czyny może grozić do 15 lat więzienia. (PAP)
autorzy: Bartłomiej Figaj, Ewa Bąkowska
bf/ bak/ akub/