Śledczy zatrzymali pięciu członków gangu, który wyprał 6 mln zł z przestępstw phishingowych
Aspirant Krzysztof Wrześniowski z zespołu prasowego Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości poinformował PAP, że śledztwo dotyczyło międzynarodowej grupy przestępczej. "Celem grupy było ukrywanie rzeczywistego pochodzenia środków finansowych uzyskanych z oszustw dokonanych na szkodę firm z Włoch, Holandii, Chin, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Peru oraz Argentyny" - podkreślił.
"Oszustwa polegały na rozsyłaniu do firm fałszywych informacji, w których przestępcy informowali o rzekomej zmianie numeru rachunku bankowego rzeczywistego kontrahenta - pokrzywdzonego podmiotu, na rachunek założony przez jedną z zatrzymanych osób. Podczas tych oszustw przestępcy wykorzystywali metody socjotechniczne oraz phishing" - wyjaśnił.
Do akcji zatrzymań pięciu członków grupy doszło w województwie lubelskim. "W trakcie przeszukania pomieszczeń mieszkalnych zabezpieczono sprzęt elektroniczny - komputery, telefony komórkowe i różnego rodzaju cyfrowe nośniki pamięci" - dodał policjant.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. "Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prania pieniędzy pochodzących z przestępstw phishingowych" - poinformował Dział Prasowy PK.
Prokurator skierował wnioski o zastosowanie wobec dwóch z zatrzymanych tymczasowego aresztowania, które zostały przyjęte przez Sąd Rejonowy Lublin Zachód. "Wobec trzech podejrzanych prokurator zastosował dozory policji oraz zakazy opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w kwocie 10 tysięcy złotych" - podała PK.
Prokuratorzy przekazali, że dotychczas w tej sprawie zarzuty usłyszało 8 osób, w tym wobec 5 na wniosek prokuratora stosowane jest tymczasowe aresztowanie. "W toku postępowania prokurator ustalił, że grupa wyprała pieniądze pochodzące z oszustw o łącznej wartości ponad 6 mln złotych" - podkreśliła PK.
"W toku śledztwa udało się odzyskać pieniądze o równowartości ponad 2,5 miliona złotych" - dodała PK.
Jak zapewniają śledczy, niewykluczone są kolejne zatrzymania w tej sprawie.
Za zarzucane czyny może grozić do 10 lat więzienia. (PAP)
autor: Bartłomiej Figaj
bf/ jann/
