Ukradł sprzęt remontowy z klatki schodowej
Kradzież zgłosił przedstawiciel firmy remontowej, która pracowała w jednym z warszawskich bloków.
"Pracownicy na moment odeszli z miejsca, gdzie korzystali z młotowiertarki. Kiedy wrócili, już jej tam nie znaleźli. Zniknęła razem z dwoma akumulatorami. Wartość strat wyniosła prawie 6 tysięcy złotych" - poinformowała podinsp. Joanna Węgrzyniak z Komenda Rejonowej Policji VII (Praga-Płd, Rembertów, Wawer, Wesoła).
Sprawą zajęli się policjanci operacyjni z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu. Zweryfikowali informacje i wytypowali, kto jest sprawcą kradzieży.
Według ich ustaleń podejrzany wszedł na klatkę schodową, a następnie chwycił pozostawioną młotowiertarkę wraz z akumulatorami.
Mężczyzna - według podkom. Węgrzyniak - "kompletnie nie spodziewał się, że ktokolwiek, kiedykolwiek powiąże go z tym zdarzeniem". "Dlatego bardzo się zdziwił, kiedy kilka dni temu podeszli do niego funkcjonariusze i poinformowali o zatrzymaniu" - dodała policjantka.
29-latek przyznał się do kradzieży. Śledczy informują, że grozi mu do 5 lat więzienia.
Postępowanie w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.(PAP)
Autorka: Weronika Wiśniewska
ww/ agzi/ mark/
