Warszawa/ Policjanci zatrzymali 33-letniego obywatela Białorusi i 20-letniego Rosjanina podejrzanych o kradzież katalizatorów
Nad ranem mieszkaniec jednego z osiedli na Pradze-Południe zauważył dwóch mężczyzn, którzy nerwowo kręcili się po parkingu, zbierali jakieś rzeczy, a na jego widok zakryli twarze i uciekli.
"Chwilę później po odpaleniu silnika swojego auta mężczyzna zorientował się, że samochód bardzo głośno pracuje, a to mogło oznaczać brak katalizatora. Wtedy wszystko wydało mu się jasne i od razu powiadomił policję" - przekazała podinsp. Joanna Węgrzyniak.
Dodała, że na miejsce przybyli funkcjonariusze, którzy zatrzymali 33-letniego obywatela Białorusi i 20-letniego Rosjanina. "Tuż obok nich znaleźli narzędzia mogące służyć do dokonywania przestępstw m.in klucze, nasadki, rękawice, taśmy i szczypce do cięcia metalu. Mężczyźni trafili do policyjnej celi" - poinformowała podinsp. Joanna Węgrzyniak.
Niedługo potem policjanci znaleźli ukryte w zaroślach dwa katalizatory warte 15 tysięcy złotych każdy. "Okazało się, że sprawcy wycięli też katalizator z auta stojącego po sąsiedzku z tym, który należał do zgłaszającego" - przekazała policjantka.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty. Odpowiedzą za dwie kradzieże. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe. (PAP)
Autor: Aleksandra Kuźniar
akuz/ apiech/