Warszawa/ Skradzionym samochodem i pod wpływem narkotyków podróżował po stolicy
Jadący radiowozem policjanci zauważyli w aucie z wypożyczalni kierowcę, który na ich widok dynamicznie przyspieszył, nerwowo spoglądając w lusterka. Mundurowi włączyli sygnały dźwiękowe i błyskowe i ruszyli w pościg. Uciekające auto pędziło coraz szybciej, ale w pewnej chwili, ku zdziwieniu policjantów, mężczyzna zatrzymał pojazd, wyskoczył z niego i zaczął biec wzdłuż ulicy Wiertniczej.
"Niezabezpieczony przez złodzieja pojazd, stoczył się i uderzył w barierkę rozdzielającą pasy ruchu. Na wysokości ulicy Łowczej mężczyzna zaczął przeskakiwać przez ogrodzenia kolejnych posesji. Policjanci kontynuowali pościg, wzywając go jednocześnie do zatrzymania. Dynamiczna i wycieńczająca pogoń funkcjonariuszy z Wilanowa przyniosła efekty. Finalnie policjanci dopadli agresywnego zbiega, obezwładniając go i uniemożliwiając tym samym dalszą ucieczkę" - przekazała podkom. Kołdys.
Miejsce kolizji zostało zabezpieczone, a złodziej zatrzymany i przewieziony na komisariat. Podczas transportu, sam stwierdził, że jest pod wpływem narkotyków – co potwierdził przeprowadzony wstępny test na zawartość środków odurzających.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży pojazdu o szacunkowej wartości około 70 tys. zł, kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za popełnione przestępstwa, już na tym etapie postępowania grozi mu do 5 lat patrzenia na świat zza więziennych krat.(PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ maak/