Warszawa/ Wpadli na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej
Rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII podinsp. Joanna Węgrzyniak przekazała PAP, że policjanci z warszawskiego Wawra od jakiegoś czasu interesowali się 30-latkiem, który miał się zajmować handlem narkotykami. "Policjanci gromadzili na jego temat informacje i podejmowali obserwacje. Kilka dni temu ustalili, gdzie mężczyzna ma się pojawić i gdzie najprawdopodobniej ma dojść do transakcji narkotykowej" - poinformowała policjantka.
Według ustaleń śledczych 30-latek najczęściej umawiał się z klientami w samochodzie na parkingach. "Zgodnie z przewidywaniem w pewnym momencie do samochodu 30-latka wsiadł mężczyzna. Kierowca na kolanach miał mała wagę elektroniczną i kilka zawiniątek ze środkami odurzającymi, pasażer z kolei trzymał w ręku pieniądze i torebkę z mefedronem" - podała.
"Na widok funkcjonariuszy w popłochu obaj mężczyźni odrzucili wszystkie rzeczy. Zostały one zabezpieczone i poddane oględzinom. 30- i 40-latek zostali zatrzymani i trafili do policyjnych cel" - zaznaczyła.
Po zatrzymaniu 40-latek usłyszał zarzut posiadania mefedronu, natomiast 30-latkowi przedstawiono dwa zarzuty, posiadania znacznej ilości narkotyków, marihuany, mefedronu, haszyszu, amfetaminy, a także handlu środkami odurzającymi od początku 2023 roku do momentu zatrzymania.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe skierowała w tej sprawie wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec podejrzanego 30-latka. "Sąd do wniosku się przychylił i mężczyzna trafił do aresztu na 3 miesiące" - dodała policjantka. (PAP)
autor: Bartłomiej Figaj
bf/ mark/