Zgromadzone w sprawie Kazimierza M. dowody wykazały, że przez prawie rok uchylał się od alimentów
W czwartek portal tvp.info. poinformował, że Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy wydał wyrok nakazowy wobec byłego premiera Kazimierza M., uznając go winnym uchylania się od obowiązku alimentacyjnego wobec byłej żony Izabeli. "Jak wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń, sąd uznał Kazimierza M. winnym uchylania się od obowiązku alimentacyjnego wobec byłej żony w okresie od 22 listopada 2021 roku do 18 listopada 2022 roku. Sąd orzekł, że były premier +spowodował zaległość stanowiącą równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych+" - podało tvp.info.
"Sąd skazał Kazimierza M. na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Były premier musi też zapłacić 320 zł na rzecz Skarbu Państwa za koszty postępowania" - poinformował portal.
W rozmowie m.in. z Interią były premier powiedział m.in., że nie zna wyroku, bo nie dostał "zaproszenia" na posiedzenie sądu. "Od orzeczenia będę się odwoływał do normalnego, polskiego sądu" - podsumował w rozmowie z portalem były premier.
W związku wypowiedziami byłego premiera, Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała swoje oświadczenie. "Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w wyniku zawiadomienia o przestępstwie złożonego przez byłą żonę Kazimierza M., która złożyła w tej sprawie zeznania i dostarczyła dokumenty je potwierdzające. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego prokuratura ma obowiązek wszcząć postępowanie jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie popełniania przestępstwa" - czytamy w oświadczeniu Prokuratury Okręgowej w Warszawie przesłanym do PAP.
"Zgromadzone w sprawie dowody, w tym dokumentacja komornicza, bez wątpienia wykazały, że Kazimierz M. przez prawie rok uchylał się od nałożonego na niego obowiązku, nie płacąc byłej żonie zasądzonych wyrokami sądów alimentów. W świetle obowiązującego prawa jest to przestępstwo. W związku z tym prokuratura w grudniu 2022 r. skierowała do sądu akt oskarżenia" - wskazała Prokuratura.
"Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, wyrokiem z 19 stycznia, uznał, że wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Skazał go na 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie" - dodała w oświadczeniu Prokuratura Okręgowa w Warszawie.(PAP)
bf/ jann/