Telefon na wietrze
fot. nadesłane
Projekt artystyczny „Kaze-no-denwa / Telefon na wietrze” na Osiedlu Jazdów będzie kontynuowany. Zarząd Dzielnicy Śródmieście podjął decyzję o przedłużeniu dzierżawy terenu i symbolicznej stawce 0,72zł/m2.
REKLAMA
Biała, przeszklona budka, a w niej żółty, niepodłączony telefon w stylu retro. To przestrzeń obok domku 7/14, przy murze Ambasady Francji, która powstała w maju 2022 roku z inicjatywy dziennikarki Katarzyny Boni i przy zaangażowaniu społeczności Osiedla Jazdów. Stworzona została m.in. w reakcji na pandemię, jako sposób na radzenie sobie z żałobą, wyrażania żałoby i dyskusji o niej. Oficjalne uruchomienie nastąpiło podczas zeszłorocznej Nocy Muzeów.
Idea Telefonu na wietrze powstała w Japonii. Pan Sasaki ustawił w ogrodzie niepodłączony telefon do rozmów ze zmarłym kuzynem. Wierzył, że słowa niesie wiatr. W 2011 roku, po tsunami, udostępnił telefon dla wszystkich tych, którzy nie zdążyli się pożegnać z ukochanymi zabranymi przez falę. Polska wersja „Telefonu na wietrze” stanęła w zielonej przestrzeni warszawskiego Jazdowa. Służy do pożegnań, rozmów, wypowiadania słów, na które zabrakło czasu. W każdym języku.
Idea z JaponiiDoceniamy inicjatywy tworzone przez społeczność Osiedla Jazdów, dlatego jednogłośnie podjęliśmy decyzję o przedłużeniu dzierżawy i zastosowaniu symbolicznej stawki, wynoszącej 10 procent obowiązującej stawki minimalnej – mówi Aleksander Ferens, burmistrz Dzielnicy Śródmieście. Po jej zastosowaniu, miesięczny czynsz brutto wyniesie 33,63zł.
Idea Telefonu na wietrze powstała w Japonii. Pan Sasaki ustawił w ogrodzie niepodłączony telefon do rozmów ze zmarłym kuzynem. Wierzył, że słowa niesie wiatr. W 2011 roku, po tsunami, udostępnił telefon dla wszystkich tych, którzy nie zdążyli się pożegnać z ukochanymi zabranymi przez falę. Polska wersja „Telefonu na wietrze” stanęła w zielonej przestrzeni warszawskiego Jazdowa. Służy do pożegnań, rozmów, wypowiadania słów, na które zabrakło czasu. W każdym języku.
Mam nadzieję, że będzie przestrzenią do wyrażania żałoby, i że stworzy przestrzeń do dyskusji o żałobie – mówiła Katarzyna Boni o instalacji podczas jej uruchomienia.
PRZECZYTAJ JESZCZE