reklama
kategoria: Opowiadania
9 maj 2023

Technika milieu część III

zdjęcie: Technika milieu część III / pixabay/3681173
REKLAMA

Poprzednia część „Techniki milieu”


Przestań pleść farmazony. Skończ z tym i żyj ze mną. Nie wyjeżdżaj na studia.

 

I w jednej chwili wszystkie dzielące ich zawiłości rozplątały się i ukazały Dziewczynie prawdziwą postać tego, któremu zawierzyła niegdyś siebie i swoją teraźniejszość.

 

O czym ty mówisz… – Z niedowierzaniem wpatrywała się w jego agresywnie zielone ślepia.

 

Możesz ukończyć kursy w Internecie, możesz jeździć na weekendówkę do sąsiedniego miasta! Ale nie musisz, na Boga, pchać się w pociąg na drugi koniec kraju!

 

 Kiedy wygłaszał swoją tyradę, chmury kłębiły się i gęstniały; cera stojącej przed nim kobiety przybrała ziemisty odcień, a brąz na jej głowie zmienił się nie do poznania: przywodził on na myśl ciągliwą smołę, która lada moment mogłaby posklejać pojedyncze pasma jej włosów. W powietrzu dało czuć się coraz bardziej uciążliwą wilgoć. Oboje czuli, że niebawem nadejdą strumienie, lecz trudno im było przyznać, czy pierwsze poleją się łzy czy też krople deszczu. 

 

Wiesz, że nie mogę. Wiesz od samego początku, że nic z tego nie wchodzi w rachubę. Chcę więcej od życia.

 

Więcej niż ja?

 

– Tu u nie chodzi o ciebie. Chcę o siebie zawalczyć. Chcę być lepsza od siebie dzisiejszej, chcę udoskonalić swoją tożsamość. Tutaj nie jest to możliwe.

 

Chłopak parsknął, co tylko wzmogło napięcie rozciągające się między nimi. Zaistniała sytuacja, zdawać by się mogło, pozostawała niemożliwa do rozwiązania; prozaiczne wybory wtrąciły się w to, co sakralne i pozaziemskie, a, jak wiadomo, w takich przypadkach trudno o trzeźwą analizę. W obojgu z nich w ciągu kolejnych sekund zaczęła wzrastać żądza manifestacji własnych pragnień. Stali się niemal równi wobec siebie i w równym stopniu pozbawieni pewnej godności. „Kocham cię” nie miało tu formy bezinteresownej. Oznaczało ono wyłącznie tyle, co „Ja”, „Daj mi”.

 

 Ta rozmowa nie ma żadnego sensu. W przyszłym tygodniu wyjeżdżam. We wtorek możesz przyjechać i się ze mną pożegnać. – Wypowiedziała to z widoczną trudnością; co dwa słowa starała się złapać oddech i zdławić rosnącą w gardle gulę. Zdołała jednak zatrzymać łzawą taflę pod powiekami. Była dumna i nie pozwoliła Chłopakowi wydobyć z niej uległości. To niebo rozleciało się przed nią i o ziemię zaczęły rozbijać się przezroczyste grochy. Odwróciła się i ruszyła prężnym krokiem przed siebie.

 

Zdawszy sobie sprawę z zaistniałej komplikacji, wstrząśnięty Chłopak począł wołać:

 

Wróć! Nie zostawiaj mnie tu samego!

 

Ale ona szła i nie zamierzała rezygnować ze swojego planu. Dopiero za krzakami oddzielającymi resztę lasu od dzikiej plaży wstrząsnął nią niepohamowany szloch. Przez poprzednie lata do głowy by jej nie przyszło, że człowiek, którego kochała najprawdziwiej, będzie usiłował stanąć na jej drodze do zrealizowania najważniejszego zamierzenia. Uprzedzała go przecież wielokrotnie, że nadejdzie dzień, kiedy ich relacja będzie musiała zmienić swój dotychczasowy kształt; że przecież nie muszą wykreślać się z osobistych biografii. Spoiwem dla ich związku miały być pociągi, telefony, listy. Dla dwojga szanujących się dorosłych ludzi, którzy są jednocześnie pewni drzemiących w nich uczuć i emocji, bariery nie powinny przecież istnieć, a tęsknota winna być tym, co będzie potęgowało chęć trwania przy drogiej osobie.  On jednak nie pojmował tego w ten sposób i po raz kolejny Dziewczyna otrzymała od losu podpowiedź utwierdzającą ją w przekonaniu, iż jedyną stałą wartością, jaką należy za życia pielęgnować, jest kontakt z samą sobą. Wiedziała, że na sobie zawsze będzie mogła polegać i że jej alter ego nigdy nie podetnie jej skrzydeł. Rozumiała, jak wielki potencjał w niej tkwił, lecz nie mogła dociec, dlaczego kochania wymierzonego w stronę Chłopaka za żadne skarby w świecie nie jest zdolna zwrócić ku sobie.

 

Z wewnętrznej dyskusji wytrąciło ją ostre światło. To pierwsza błyskawica przedarła się przez grubą warstwę obłoków.

Ciąg dalszy nastąpi...

PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Warszawa
6.6°C
wschód słońca: 07:15
zachód słońca: 15:32
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Warszawie

kiedy
2024-11-27 17:30
miejsce
Sala Koncertowa Fryderyk,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-27 19:00
miejsce
Studio Buffo, Warszawa, ul....
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-27 19:00
miejsce
Backstreet Bar Warszawa, Warszawa,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-27 19:00
miejsce
Sala Koncertowa Fryderyk,...
wstęp biletowany