reklama
kategoria: Opowiadania
16 maj 2023

Technika milieu część IV

zdjęcie: Technika milieu część IV / pixabay/1158027
REKLAMA
Poprzednia część „Techniki milieu”

Z wewnętrznej dyskusji wytrąciło ją ostre światło. To pierwsza błyskawica przedarła się przez grubą warstwę obłoków. Dziewiętnastolatka postanowiła nie zważać na okoliczne sygnały zwiastujące nadciągającą nawałnicę; i tak nie miałaby szansy znaleźć dla siebie schronienia, a do pozostawionego na plaży Chłopaka nie zamierzała wrócić. Brnęła więc przez błotniste łęgi, a brudna woda przenikała także przez sportowe buty, jakie miała na sobie. Była przekonana, że obrana przez nią droga z pewnością jest tą właściwą. Wmawiała sobie, że to, co widziała, jest dokładnie tym samym krajobrazem, który mijała podczas przechadzki nad jezioro. Sądziła, że wszelkie niepodobieństwa są konsekwencją niepogody. W chwilach zwątpienia sięgała po telefon, jednak ulewa odbierała jej możliwość zobaczenia czegokolwiek.
 

Niecałe kilkaset metrów od niej marzł Chłopak. Pozostał na plaży niewzruszony (a może tak bardzo wzruszony, że aż pozbawiony zdolności oceny apokaliptycznych warunków panujących wokół?) i zdawało się, że zdążył już wymazać z pamięci minioną kłótnię. Stracił nad sobą całkowicie panowanie: nie czuł na sobie strużek deszczu, które spływały mu po ramionach, a rozgrywający się przed nim chaos nie miał dla niego najmniejszego znaczenia. W jego głowie huczała tylko jedna myśl, skutecznie paraliżująca każdą komórkę w młodym ciele. Ona odeszła. Poszła sobie. Zostawiła go z niewypowiedzianym. Sama niczego mu sensownie nie wytłumaczyła. Czy tak postępuje kochający człowiek? Nie, ona nie mogła go kochać. Szukała rozrywki i uwagi.
 

Przy tej kwestii zatrzymał galopujące w umyśle oskarżenia wymierzone w licealistkę. A więc przez cały ten czas chodziło tylko o rozrywkę? Wiedziała, że ma przed sobą kilka lat, które najprawdopodobniej będzie zmuszona spędzić z nosem w książkach, więc przygruchała sobie takiego, co mimo wszystko będzie przy niej trwał i będzie wysłuchiwał tych wszystkich bredni o pięknym świecie, do jakiego dotrzeć można jedynie przy pomocy ludzkiej wyobraźni… Pomyślawszy o tym, wściekł się i z całej siły kopnął leżący przed nim niewielki kamień. Chybił. To niepowodzenie wpędziło go w jeszcze większą złość, więc zamachnął się ponownie i tym razem kamień wzbił się w górę, lecz Chłopak stracił równowagę i poleciał przed siebie wprost we wzburzone jezioro.
 

Jego twarz wryła się w nadbrzeżny muł. Poczuł, jak lodowata piana dostaje się do jego uszu. Pod jeziorną taflą usłyszał wznoszące się nad nim trzaskanie; nagle pojął niebezpieczeństwo, w jakim oboje się z Dziewczyną znaleźli.

– Ej! Wracaj! Słyszysz? Ale jego krzyk ginął w przestrzeni rozproszony przez spadające krople. Chłopak był zdezorientowany i nie wiedział nawet, w którą stronę udało się źródło jego największego utrapienia. Zaczął biec w stronę zarośli, mając nadzieję, że znajdzie tam jakąś ścieżynkę, lecz szybko zorientował się, że ma przed sobą ślepy zaułek. Pozostało mu obrać sobie przeciwny kierunek. Pognał przed siebie, omal nie przewracając się po raz kolejny.

Ona natomiast przedzierała się przez coraz bardziej zarośnięte miejsca. Wiedziała, że zabłądziła, ale nie potrafiła skupić się na innym rozwiązaniu. Instynktownie mknęła przed siebie, również zapominając o tym, co nakazało jej uciec. Uczucia? W lesie obleczonym we mgłę nie ma miejsca na analizowanie miłości i jej bolączek. Najbardziej bowiem dokuczał jej strach o siebie; czuła w sobie przeziębienie i ulatujące z niej resztki sił. O tym, że Chłopak dotrze do swojego samochodu, była przekonana. Wierzyła w jego samolubstwo, które jednym zdaniem przecięło łączącą ich więź.
 

Kiedy wreszcie udało jej się dotrzeć do wiejskiej uliczki na obrzeżach lasu, pobiegła czym prędzej do pobliskiego sklepu. Tam zaopiekowano się nią odpowiednio i pozwolono jej zadzwonić. Podczas szybkiej wymiany informacji z mamą wyglądała przez okno. Na bordowym niebie rozciągały się srebrne szramy. Żywioły połączyły się w jedność.

PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Warszawa
7.1°C
wschód słońca: 07:15
zachód słońca: 15:32
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Warszawie

kiedy
2024-11-27 17:30
miejsce
Sala Koncertowa Fryderyk,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-27 19:00
miejsce
Studio Buffo, Warszawa, ul....
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-27 19:00
miejsce
Backstreet Bar Warszawa, Warszawa,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-27 19:00
miejsce
Sala Koncertowa Fryderyk,...
wstęp biletowany