Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa północna będzie w zasięgu rozległego układu niżowego znad Morza Norweskiego. Pozostałe części kontynentu obejmie wyż z głównym centrum w rejonie Zatoki Biskajskiej i słabnącym centrum nad Rosją.
Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem nad Morzem Norweskim. Po południu nad krańce północno-zachodnie dotrze pofalowany front atmosferyczny. Pozostaniemy w ciepłym i suchym powietrzu, jedynie pod wieczór nad północno-zachodnie województwa zacznie napływać chłodniejsze powietrze polarne morskie.
Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 1007 hPa i będzie wolno spadać.
W piątek bezchmurnie lub zachmurzenie małe, tylko na północnym zachodzie i nad morzem zachmurzenie umiarkowane, wzrastające do dużego, aż do wystąpienia słabych opadów deszczu. Rano lokalnie mgły ograniczające widzialność do 200 m. Temperatura maksymalna od 23 st. C na północnym zachodzie do 27 st. C w centrum i na wschodzie kraju, miejscami na wybrzeżu i w rejonach podgórskich chłodniej, od 20 do 22 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, południowy i południowo-zachodni.(PAP)
mas/ mark/
