"Cały czas jesteśmy w zasięgu niskiego ciśnienia, co powoduje, że dopływa do nas chłodne i wilgotne powietrze" - powiedziała w rozmowie z PAP dyżurna synoptyczka IMGW, Ewa Łapińska.
W wielu miejscach w kraju wystąpią także lokalne deszcze. "Ciężko powiedzieć gdzie na pewno nie będzie lub będzie padało, bo to są takie rozproszone chmury, rozproszone opady deszczu" - poinformowała synoptyczka. W południowo-centralnej i południowo-wschodniej części kraju mogą wystąpić burze.
Maksymalna temperatura w rejonie województwa świętokrzyskiego, śląskiego, małopolskiego i nad morzem to około 16-18 stopni. Na przeważającym obszarze kraju będzie około 20-21 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie w rejonie Pomorza, Warmii i Mazur około 23-24 stopni. "Bardzo różnorodna temperatura, bo to wszystko zależy jak się ułożą chmury" - dodała Łapińska.
Wiatr będzie umiarkowany, północno-wschodni. W czasie burz porywy do około 60 km/h.
W nocy ze środy na czwartek również zapowiada się dużo pochmurnego nieba. "Zachmurzenie duże, lokalne przejaśnienia tylko na zachodzie i północnym-zachodzie" - zaznaczyła synoptyczka.
W nocy występować będą lokalne opady deszczu, a także burze na krańcach wschodnich. Pojawić się mogą także mgły ograniczające widzialność do 200 metrów.
"Temperatura wyniesie od około 10-13 stopni na przeważającym obszarze kraju" - poinformowała Łapińska.
Wiatr słaby, północno-wschodni.(PAP)
autorka: Julia Szymańska
jms/ ok/