W nocy od zachodu do Polski wkroczy kolejny front z deszczem i burzami
"W nocy z wtorku na środę opady się odsuną, zanikną i na wschodzie będzie już dużo rozpogodzeń. Lokalnie w tej części Polski mogą wystąpić mgły ograniczające widzialność do 300 m" – przekazała PAP Ilona Śmigrocka z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Zaznaczyła, że od zachodu, w drugiej powie nocy, zwłaszcza nad ranem, wkroczy do Polski kolejny front z przelotnymi opadami deszczu i burzami, w których może spaść do 15 mm deszczu, a porywy wiatru mogą osiągnąć 65 km/h.
"Na wschodzie noc najchłodniejsza. Tam ok. 12 stopni. W centrum minimalna temperatura wyniesie ok. 15 stopni, a najcieplejsza noc zapowiada się na krańcach zachodnich. Tam 19 stopni Celsjusza" – powiedziała synoptyk IMGW.
Wiatr będzie słaby, tylko w czasie burz silniejszy i lokalnie nad morzem porywisty.
W środę - dodała synoptyk IMGW - front będzie się przemieszczał z zachodu na wschód kraju i przyniesie silniejsze opady deszczu i burze niemal w całym kraju. Nie powinny one jeszcze dojść na Podlasie, na krańce północno-wschodnie.
"Te silniejsze burze z porywami do 80 km/h, w których lokalnie może spaść duży grad do ok. 5 cm i deszcz do 30 mm spodziewane są w zachodniej połowie kraju – na Pomorzu, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku" – ostrzegła synoptyk IMGW.
We wschodniej części kraju będzie jeszcze upalnie. "Do 32 stopni na Mazowszu. Na zachodzie już po przejściu frontu bez upałów, ale też ciepło, do 28 stopni. Najchłodniej nad morzem, tam ok. 22-23 stopnie Celsjusza" – powiedziała synoptyk IMGW.
Wiatr na wschodzie będzie słaby, południowy, a na zachodzie silniejszy, umiarkowany, zachodni, podczas burz porywisty.(PAP)
autorka: Inga Domurat
ing/ jann/
