W środę najgoręcej było w Pułtusku 34,7 st. oraz w Grudziądzu i Ostrołęce
"Na stacjach synoptycznych 34,5 st. C zanotowaliśmy w Ostrołęce. Dane z telemetrii wskazują, że jeszcze cieplej było w Grudziądzu 34,6 st. C oraz w Pułtusku 34,7 st. C." - przekazał w środę wieczorem na twitterze IMGW.
Instytut dodał, że chłodniej było nad morzem, ale i tam temperatura maksymalna przekroczyła w środę 20 st. C.
Synoptycy prognozują, że w nocy ze środy na czwartek od południowego zachodu wkroczy do nas front atmosferyczny. Przyniesie on więcej chmur i ulewne opady deszczu. Pojawią się też burze, którym będzie towarzyszył wiatr osiągający do 75 km/h. "Bardzo niebezpieczne będą opady, bo nawet miejscami do 40-50 mm. Miejscami może się też pojawić grad" - podkreślił w rozmowie z PAP rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski.
Zaznaczył jednocześnie, że czeka nas kolejna noc tropikalna. W centrum i na wschodzie temperatura wyniesie do 20-21 stopni Celsjusza, natomiast w pozostałej części kraju termometry pokażą przeważnie od 16 do 18 st. C. Trochę chłodniej będzie nad samym morzem, bo około 15-16 stopni.
Rzecznik IMGW wyjaśnił też, że będzie bardzo niebezpiecznie i w związku z tym instytut wydał ostrzeżenia burzowe, które obowiązują do czwartku, do godziny 9. "Ale później będą wydane kolejne ostrzeżenia" - dodał.
Przekazał też, że w czwartek i piątek burze będą się przemieszczały na wschód i później będą już nad całym krajem. "Cały czas będzie upalnie do 31 st. C, choć nie tak jak teraz" - dodał.
"Do końca tygodnia czeka nas upał i tropikalne noce z drobnymi przerwami" - podkreślił. (PAP)
autorka: Aleksandra Kuźniar
akuz/ jann/
