Prezydent upamiętnił przed południem ofiary niemieckiego obozu przejściowego na Zieleniaku na warszawskiej Ochocie.
Duda podkreślił, że rozpoczyna się w stolicy szczególny czas. "Przez cały sierpień, przez cały wrzesień będą upamiętniane miejsca cierpienia ludności Warszawy, miejsca walk, w których powstańcy bronili się przed hitlerowską, przed niemiecką nawałą, bohaterskiego oporu Warszawy wobec hitlerowskiego najeźdźcy" - powiedział.
Apelował o godne uczczenie pamięci bohaterów Powstania Warszawskiego, którymi - jak podkreślił - "byli nie tylko ci, którzy walczyli w powstaniu z bronią w ręku" i "nie tylko ci, którzy z bronią w ręku w tym powstaniu polegli". "Ale była cała ludność Warszawy, która była tutaj w Warszawie z powstańcami, która ich wspierała, wśród której znajdowali oparcie i która cierpiała niewinnie, bezbronna, mordowana, tu na Ochocie, na Woli, w innych miejscach Warszawy, gdzie doszło do kaźni mieszkańców" - mówił prezydent.
Podkreślił, że "nigdy nie wolno zapomnieć o tym, że w czasie Powstania Warszawskiego zabitych i zamordowanych zostało ponad 180 tysięcy mieszkańców" stolicy.
"To była straszliwa cena, jaką Warszawa, jaką Polacy, jaką warszawiacy zapłacili za swoje pragnienie wolności, za swoją niezłomność, za swoją twardość i swoją hardość wobec okupanta, jaką zapłacili za wolną Polskę" - powiedział prezydent. (PAP)
autorzy: Grzegorz Bruszewski, Daria Kania
gb/ dka/ mok/