Dopiero wiza pracownicza uprawnia do przyjazdu do Polski i podjęcia pracy
Podczas czwartkowej kontroli poselskiej Jana Grabca i Marcina Kierwińskiego (KO) w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, wiceminister Poboży przekazał posłom stanowisko resortu.
"Informuję, że zezwolenie na pracę to pierwszy etap weryfikacji pracownika, który zgłasza chęć przyjazdu do Polski. Uzyskanie przez cudzoziemca zezwolenia na pracę nie daje automatycznie podstawy do przyjazdu do naszego kraju i podjęcia pracy" - napisał w dokumencie wiceminister.
"Osoba ubiegająca się o wizę jest weryfikowana przez odpowiednie służby i konsula. Jeśli weryfikacja przebiegnie pozytywnie, cudzoziemiec otrzymuje wizę pracowniczą" - wyjaśnił.
Poboży wyjaśnił w stanowisku przekazanym posłom, że "informacje jakoby w 2022 r. do Polski przyjechało 135 tys. cudzoziemców z państw muzułmańskich są nieprawdziwe".
"Realne, prawdziwe dane dotyczące wydanych wiz pracowniczych pokazują, że w ubiegłym roku do Polski przybyło niecałe 30 tys. pracowników z państw muzułmańskich" - stwierdził.
W jego ocenie "wartym podkreślenia jest także fakt, że znakomita większość wiz wydana w oparciu o zezwolenia na pracę dotyczy obywateli Ukrainy i Białorusi". Podał, że w ubiegłym roku było to blisko 80 proc. wydanych wiz uprawniających do podjęcia pracy.
Wiceszef MSWiA zaznaczył, że "kwestia udzielania wiz była przedmiotem zainteresowania Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji i to właśnie jego interwencja doprowadziła do zatrzymania na etapie konsultacji rozporządzenia mającego na celu utworzenie w Polsce tzw. centrów wizowych".
To kolejna kontrola poselska posłów KO w tej sprawie - w środę wizytowali MSZ, a KPRM poinformowała ich, że nie ma interesujących ich danych o tym, ile z tych pozwoleń na pracę i wiz zostało zrealizowanych - ma je MSWiA, stąd czwartkowa wizyta w resorcie.(PAP)
autor: Aleksander Główczewski
ago/ ok/
