Gawkowski: przyspieszają prace nad zmianami w Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa
- Współpraca wojska i obszaru cywilnego w zakresie cyberbezpieczeństwa może być dobra tylko wtedy, jeżeli będzie chęć wymiany informacji - podkreślił wicepremier i szef MC występując podczas panelu na konferencji Cyber24Day poświęconej zagadnieniom cyberbezpieczeństwa. Dodał, że dziś jest chęć współpracy w tym zakresie między resortami.
Zdaniem Gawkowskiego z powodu wcześniejszego braku współpracy między resortami m.in. nie było zmian przepisów ustawy z 2018 r. o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa (KSC), która ustanowiła trzy krajowe Zespoły Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego: CSIRT (Computer Security Incident Response Team) NASK, CSIRT GOV oraz CSIRT MON.
Szef MC dodał, że prace nad nowym kształtem KSC trwają już szósty rok, co „nie jest elementem do chwały”, ale wynikało to z tego, iż wcześniej różne służby w Polsce miały odmienne zdania na temat poszczególnych kwestii i na poziomie międzyresortowym nie można było znaleźć tu porozumienia. - Dzisiaj, kiedy jest to porozumienie, procesy przyspieszają – podkreślił Gawkowski.
W konferencji Cyber24Day uczestniczył także wiceminister obrony Cezary Tomczyk, który został zapytany o „Cyber Legion”, czyli inicjatywę zachęcania specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa do budowy potencjału obronnego kraju. Jeszcze w sierpniu wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz informował, że do tej pory do „Cyber Legionu” zgłosiło się ok. tysiąc osób.
- Mówimy o kolejnej setce ludzi, którzy przystąpią do Cyber Legionu – poinformował Tomczyk. - Dzisiaj, w czasach wyjątkowej specjalizacji, nie jest tak, że każdy musi być żołnierzem w ścisłym tego słowa znaczeniu; jest grupa ludzi, która chce wstąpić np. do jednostek specjalnych, (…) czy właśnie tych, którzy chcą pracować w świecie cyfrowym – mówił wiceminister.
Podkreślił, że MON chce, aby ludzie z konkretnymi uprawnieniami i umiejętnościami byli dobrze wykorzystani przez armię, a nie losowo wcielani do wojska.
Z kolei dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni gen. Karol Molenda podkreślał istotę suwerenności technologicznej Polski w zakresie cyberbezpieczeństwa. Zwrócił uwagę na funkcjonujący Fundusz Cyberbezpieczeństwa, który – jak mówił – „umożliwia utrzymywanie w siłach zbrojnych, ale także w przestrzeni publicznej, talentu".
Mówiąc o współpracy z sektorem prywatnym, generał zaznaczył, że dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni jest „w pozycji ekspertów, którzy mogą nawiązać komunikację z rynkiem prywatnym”. Zauważył, że jeżeli w jednostce wojskowej nie ma kogoś, który mógłby brać udział w rozwoju technologii, wówczas taka jednostka staje się zaledwie użytkownikiem technologii. - A my jesteśmy partnerami dla tych podmiotów, które nam coś oferują – podkreślił.
Obecny na konferencji wiceprezes zarządu ds. operacyjnych Orlenu Robert Soszyński stwierdził zaś, że trudno sobie wyobrazić, co stałoby się, gdyby ofiarą skutecznego ataku cybernetycznego stałą się ta spółka, która - jak mówił - stała się kluczowa „ze względu bezpieczeństwa wszelakiego, zwłaszcza bezpieczeństwa energetycznego dla naszego kraju”. Podkreślił, że jest to powód do podjęcia działań na zupełnie niespotykaną skalę w zakresie cyberbezpieczeństwa. Poinformował też, że spółka bardzo dużo inwestuje w technologie, a na sprawy związane z IT Orlen przeznacza rocznie ponad 1,5 mld zł. (PAP)
from/ ugw/
Polska, Warszawa
