"Jest to dla nas, sprawujących władzę w Rzeczypospolitej Polskiej, ale zarazem bardzo często i polegających, na opiece funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, unikalny moment, żeby powiedzieć +dziękuję+. Dziękujemy za waszą służbę (...) narodowi polskiemu i Rzeczypospolitej" - zaznaczył prezydent RP.
Podkreślił, że elementem służby SOP jest zapewnienie bezpieczeństwa członkom najwyższych władz państwowych, zagranicznym gościom, a także wszystkim osobom, które z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, wymagają zapewnienia ochrony.
"Wiem, że ta służba jest nie tylko waszym poświeceniem, ale również całych, państwa rodzin" - dodał.
Zaznaczył, że SOP to jedna z najmniejszych w kraju formacji mundurowych licząca 2 tysiące funkcjonariuszy i 250 pracowników cywilnych, z czego 25 proc. to kobiety.
"Pamięć o tradycji oznacza zarazem oddanie służbie, w znaczeniu służby narodowi i Rzeczypospolitej. Mam też świadomość, że służba ta powinna być godziwie wynagradzana" - podkreślił.
"Dobrze wiemy, ze jej wykonywanie wymaga przede wszystkim oddania. A tego nie zrekompensują żadne pieniądze. Oddanie to serce, to poczucie patriotyzmu i głębokie poczucie obowiązku. To ono właśnie, bazuje i wspierane jest przez tradycję. Pokazaliście to w ciągu ostatniego roku bardzo dobitnie, służąc ponad wszelki wymiar" - ocenił. Przypomniał, że po rosyjskiej agresji na Ukrainę lawinowo przybyło SOP obowiązków.
"Służba to nie tylko ochrona osób w naszym państwie, ale to także ponad 250 vipów z zagranicy, którzy przejechali przez nasz kraj, zdążając na Ukrainę i każdy z nich ochraniany był przez SOP" - powiedział.
"Dziękuję za profesjonalizm i za niezwykle piękne i godne reprezentowanie naszego kraju. Dziękuję za to, że jesteście" - dodał.(PAP)
autorki: Marta Stańczyk, Luiza Łuniewska
mas/ lui/ mark/