Ruszamy autobusem PiS, by uświadomić Polakom, jak wielkim zagrożeniem jest PO
Szef rządu odwiedzi w poniedziałek woj. lubelskie, m.in. Lotniczą Akademię Wojskową w Dęblinie, zakłady Erkado sp. z.o.o w Gościeradowie, inwestycję w Skokowie oraz Dębę.
Przed podróżą Morawiecki podczas konferencji przed PGE Stadionem Narodowym w Warszawie podkreślił, że w poniedziałek rusza autobusem PiS "aby uświadomić Polakom i wszystkim, którzy w Polsce mieszkają, jak wielkim zagrożeniem jest PO i jej doktryna obrony Polski na linii Wisły".
Szef rządu zaznaczył, że "to nie tylko skazanie ponad 10 milionów Polaków na ruską niewolę". "Przecież, gdyby tutaj atak nastąpił, to do linii Wisły Polacy byliby skazani na takie zdarzenia, jak te, które widzieliśmy w Buczy i Irpieniu, w Borodziance i w setkach innych miejscowości" - mówił premier.
Dodał, że nie dotyczy to tylko samej Polski wschodniej. "Przypomnijmy sobie, jak dzisiaj wygląda sytuacja na Ukrainie. Rosjanie tam zajęli wschodnią Ukrainę i atakują Lwów. Atakują wiele miast na zachodzie Ukrainy, ponieważ ich siły, ich artyleria, ich rakiety, stanowiska rakietowe rozlokowane są bliżej zachodniej części Ukrainy i tak samo byłoby z Polską. Taka sama sytuacja grozi wszystkim Polakom" - podkreślił premier.
Stwierdził też, że "nie można dopuścić z powrotem tych nieodpowiedzialnych ludzi". "Powiedziałbym, również tych nieobliczalnych ludzi, przecież ta nieobliczalność polega właśnie na tym, że my, Polacy nie możemy liczyć na taką władzę" - podkreślił.
"Dlatego dzisiaj pokażemy wszystkim Polakom, jak wielkim zagrożeniem byłyby powrót do władzy (Donalda) Tuska, (Rafała) Trzaskowskiego. Powrót do władzy tych ludzi, którzy chcieli na pastwę Rosjan oddać ogromną część, ogromną połać naszego kraju" - mówił szef rządu. (PAP)
Autorka: Aleksandra Kuźniar, Grzegorz Bruszewski
akuz/ gb/ sdd/