To zamach na wolność prasy i na demokrację
Lider PO Donald Tusk w opublikowanym 19 maja wywiadzie dla niezależnego portalu regionalnego "Zawsze Pomorze" powiedział, że "oczekuje od mediów też krytycznego podejścia do rządzących, a nie do opozycji".
"Demokracja w Polsce jest zagrożona m.in. dlatego, że także niezależne media uważają, że dużo łatwiej skakać po opozycji niż po władzy" - ocenił Tusk, przypominając, że "jest dziennikarzem z zawodu". "Nigdy nie zrezygnuję z tej filozofii, że wolne dziennikarstwo i wolne media są nie od tego, żeby polować na opozycję razem z władzą, tylko żeby razem z opozycją patrzeć władzy na ręce" - wyjaśnił i podkreślił, że "niezależnie od tego, kto rządzi, media są od tego, żeby kontrolować władzę, a nie opozycję".
Do wypowiedzi tej odniósł się działacz społeczny Jan Śpiewak. "Pisałem doktorat o Donaldzie Tusku m.in o jego działalności dziennikarskiej w latach 80. On się w tych latach nie wahał mocno krytykować +Solidarność+ i nie twierdzę, że nie miał prawa tego robić, ale w sytuacji, w której mamy demokratyczną Polskę, jest wolność słowa, wolność zrzeszania się, działają media niezależne, a PO rządzi w połowie województw w kraju, to tego typu słowa trudno odbierać inaczej, niż jako zamach na wolność prasy i na demokrację" - powiedział PAP Jan Śpiewak. Aktywista dodał, że jest "to bardzo niebezpieczne".(PAP)
Autor: Aleksandra Kuźniar
akuz/ jann/