Sąd apelacyjny utrzymał w mocy dożywocie dla Doriana S. za gwałt i zabójstwo 25-latki w centrum Warszawy
Do zbrodni doszło 25 lutego 2024 r. Nagą i nieprzytomną kobietę w bramie posesji przy ul. Żurawiej w Warszawie znalazł dozorca, który wezwał pogotowie i policję. Obywatelka Białorusi w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Zmarła 1 marca, nie odzyskawszy przytomności.
Sprawcę policja zatrzymała jeszcze w dniu napaści. Okazał się nim 23-letni wówczas Dorian S. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli m.in. użyty do przestępstwa duży nóż kuchenny i kominiarkę. Mężczyzna zgwałcił kobietę, a także zrabował jej dwa telefony komórkowe, kilka kart płatniczych i portfel.
Nieprawomocne rozstrzygnięcie w tej sprawie zapadło 17 stycznia. Sąd I instancji skazał Doriana S. na dożywocie w systemie terapeutycznym. Oprócz dożywocia nakazał mu też zapłatę 200 tys. zł zadośćuczynienia dla chłopaka kobiety. Apelację od tego wyraku złożyli obrońcy mężczyzny.
We wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok w mocy. W uzasadnieniu sąd wskazał m.in., że sprawa została prawidłowo przeprowadzona i oceniona przez sąd I instancji. (PAP)
akuz/ joz/
Polska, Warszawa









