Mówiąc o skierowaniu przez prezydenta nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej Paprocka zaznaczyła, że Andrzej Duda jasno formułuje oczekiwanie, by TK wypowiedział się w sprawie jego wniosku jak najszybciej. "Trybunał, co prawda, nie jest tu związany ustawowym terminem, niemniej w przypadku np. zaskarżenia ustawy budżetowej konstytucja mówi o rozpatrzeniu sprawy w ciągu dwóch miesięcy. A więc sam ustrojodawca założył, że wydanie wyroku przez TK jest możliwe nawet w dwa miesiące" - powiedziała.
Na uwagę, że w Trybunale Konstytucyjnym jest "oficjalnie sześciu, a nieoficjalnie ośmiu sędziów, którzy kontestują mandat Julii Przyłębskiej jako prezesa TK", Paprocka wskazała, że w swoim orędziu i innych publicznych wypowiedziach prezydent apelował do TK o to, by wewnętrzne, organizacyjne spory nie miały wpływu na działalność orzeczniczą. "Jedynym organem, który może rozstrzygnąć zaistniałe wątpliwości, jest sam trybunał(...) . Prezydent podkreśla, że to nie jest czas na spory, tylko odpowiedzialne wykonywanie konstytucyjnych obowiązków" – stwierdziła Paprocka.
Pytana, jak sprawdza się instytucja "testu bezstronności" w obecnie obowiązującej formie, oceniła, że dzisiejszy mechanizm działa dobrze. "Statystyki przedstawione przez Ministerstwo Sprawiedliwości pozwalają na pozytywną ocenę funkcjonowania rozwiązań w obecnym kształcie. Wnioski o test nie są składane masowo, co oznacza, że obywatele w przytłaczającej większości przypadków nie mają wątpliwości co do tego, czy dany sąd będzie w ich sprawie działał w sposób niezawisły i bezstronny. Ale jednocześnie, patrząc na całokształt uprawnień procesowych, w ocenie pana prezydenta bardzo dobrze, że instytucja testu została wprowadzona. Tam, gdzie strona ma wątpliwości, należy je sprawdzić" - zauważyła minister.(PAP)
kmz/ ok/