Mewa zaplątała się w siatkę na Targówku, ratował ją alpinista
Uczniowie, którzy w czwartek przyszli do szkoły przy ul. Trockiej, zauważyli ptaka uwięzionego w rozpiętą nad szkolnym podwórkiem siatkę. Dzieci powiadomiły pracowników szkoły, na miejsce zostali wezwani strażnicy z Ekopatrolu.
"Na miejscu zastaliśmy nietypową sytuację. Wewnętrzne podwórko zamknięte jest pomiędzy budynkami. Od góry zabezpieczono je siatką rozpiętą nad całą powierzchnią o szerokości około dziewięciu metrów. Mewa zaplątała się akurat na samym środku, kilka metrów od najbliższej ściany. Próbowała się uwolnić" – opowiedział strażnik z Ekopatrolu.
Aby ją wydostać, strażnicy musieli wezwać pracowników firmy wspinaczkowej. Pomiędzy ścianami podwórka rozpięto na dachu dwie liny. Alpinista przymocował do nich trzecią linę, a następnie wspiął się po niej i oswobodził mewę. Pechowy ptak został przekazany funkcjonariuszom Ekopatrolu, którzy odwieźli go do Ptasiego Azylu na terenie warszawskiego zoo.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ ok/