Warszawa/ Strażnicy miejscy zaopiekowali się malutką wiewiórką
Jedna ze spacerowiczek podczas przechadzki po lesie u zbiegu ul. Rejowickiej i Ciekawej w Wawrze zauważyła, że coś rudego ruszało się w kępie traw. Gdy podeszła bliżej, zobaczyła małą wiewiórkę, która cicho popiskiwała. Kobieta wezwała Ekopatrol. Niestety nie mogła poczekać na strażników. Miejsce znalezienia rudzielca oznaczyła usypaną z kamyczków strzałką.
"Gdy przyjechaliśmy na miejsce, nie mieliśmy żadnych problemów, by trafić do wiewiórki. Zgłaszająca bardzo dobrze oznaczyła nam, jak dotrzeć do maluszka. Trzytygodniowa samiczka, jeszcze ślepa, leżała zagrzebana w kępie liści i traw. Była więc dobrze ukryta i nie groziło jej wychłodzenie" – powiedziała młodsza inspektor Roma Nawrocka z Ekopatrolu warszawskiej straży miejskiej.
Strażnicy sprawdzili, czy w pobliżu nie ma gniazda i rodziców malucha. Niestety żadnych wiewiórek nie było w okolicy. Słodki rudzielec został umieszczony w pudełku, które strażnicy wymościli liśćmi oraz trawą i przewieźli oseska do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Lasów Miejskich przy ul. Korkowej. Gdy wiewiórka dorośnie, zostanie wypuszczona do środowiska naturalnego.
Miasto rozpoczęło kampanię edukacyjną "ZOOstaw, NIE porywaj!", która wskazuje, jak należy postępować w przypadku znalezienia młodego, dzikiego zwierzęcia. Akcja ma na celu uświadomienie ludziom, kiedy mogą pomagać pisklętom i młodym ssakom.
W przypadku znalezienia młodego zwierzaka można powiadomić Ośrodek Rehabilitacji Krajowych Ptaków Chronionych "Ptasi Azyl" działający w warszawskim ZOO (tel. 22 670 22 07), Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Lasów Miejskich (tel. 600 020 746, 600 020 747) lub Ekopatrol Straży Miejskiej (tel. 986). (PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ akub/