Rosja podczas szczytu będzie starała się nadal politycznie naciskać na Zachód
Żaryn pytany o działania Rosji w obliczu dwudniowego szczytu, który rozpoczął się we wtorek w stolicy Litwy wskazał, że już notowane są działania informacyjne i w cyberprzestrzeni związane z tym światowym wydarzeniem.
"Rosja będzie starała się kontynuować działania, które zmierzają do politycznego nacisku na Zachód i liczy na to, że uda się poróżnić członków NATO, nie dopuścić do tego, żeby Zachód pozostał zjednoczony i jednoznacznie skoncentrowany na pomaganiu Ukrainie" - wskazał w rozmowie z PAP pełnomocnik rzędu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.
"Na ten moment widać, że Rosjanie sięgają po narzędzia cyberdziałalności i narzędzia o charakterze informacyjnym. Informacje, które dzisiaj do mnie docierały wskazują, że Rosja prowadzi cyberataki na różnego rodzaju podmioty na Litwie" - powiedział Żaryn.
"Są to ataki na instytucje bezpośrednio związane ze szczytem NATO - jak strona internetowa Szczytu. Jest ona objęta działalnością hakerską. Ataki tego typu dotykają też firmy zajmujące się transportem na Litwie" - wskazał sekretarz stanu w kancelarii premiera.
"Wojna w cyberprzestrzeni jest prowadzona i należy rozumieć ją jako element presji na NATO właśnie w czasie szczytu w Wilnie" - dodał.
Zaznaczył, że oprócz tego widać kontynuację różnego rodzaju propagandowych działań. "Pewne groźby, +pohukiwania+ ze strony Rosji wciąż są widoczne" - ocenił. Wyjaśnił, że w ostatnich godzinach, czy dniach, takie zastraszanie i groźby widać było choćby w związku ze zgodą na dołączenie Szwecji do Paktu Północnoatlantyckiego.
"Widać wyraźnie, że Rosjanie liczą na to, że tego typu naciski doprowadzą do realizowania ich interesów w kontaktach z Paktem Północnoatlantyckim. Ale na razie informacje docierające do nas z Wilna wskazują, że Zachód pozostał zjednoczony. Pozostał również świadom tego, że potrzebujemy w tej chwili jedności i potrzebujemy jasnej, twardej odpowiedzi na zagrożenia ze strony Rosji" - stwierdził minister w KPRM. Decyzja o wejściu Szwecji do NATO to bardzo dobra odpowiedź na zagrożenia, które od wielu, wielu lat generuje Rosja - dodał.
Według zastępcy ministra koordynatora służb specjalnych ataki z ostatnich godzin na Kijów można rozpatrywać jako element presji na Ukrainę w związku z wydarzeniem na Litwie.
"W działaniach na Ukrainie już kilka razy widzieliśmy, że Rosja zmienia dobór celów w wojnie kinetycznej również w zależności od potrzeb informacyjnych. Atak na Kijów należy odczytywać jako jednoznaczne wskazanie, że Rosja będzie kontynuowała swoją zbrodniczą walkę przeciw Ukrainie" - uważa Żaryn.
Według ministra w KPRM od kilku tygodni rosyjska propaganda realizuje działania psychologiczne, które pokazują, że "Rosja robi swoje" - będzie chciała dalej posuwać się na froncie, będzie nadal chciała zmiażdżyć Ukrainę i nikt jej nie powstrzyma.
"To taka operacja psychologiczna, która ma osłabiać morale Ukraińców, ale także osłabić chęć Zachodu, żeby wspierać Ukraińców i Ukrainę. Kremlowska propaganda próbuje wykazać nam, że pomaganie Ukrainie nie ma żadnego sensu - jest bezcelowe" - wyjaśnił.
Pełnomocnik ocenił, że szczyt NATO musi dać sygnał, iż zerwał z pewną naiwnością wobec Rosji.
"Warto przypomnieć, że Władimir Putin już w 2007 r. w przesłaniu do Zachodu wskazał, że Rosja jest zainteresowana wejściem na ścieżkę działań imperialnych, że jest zainteresowana łamaniem prawa międzynarodowego, że jest zainteresowana zagrabianiem kolejnych terytoriów, które przynależą do innych, suwerennych państw" - podkreślił sekretarz stanu w KPRM.
"Niestety są środowiska na Zachodzie, które do tej pory uważają, że z Rosją warto współpracować, wciąż uważają, że warto za wszelką cenę poszukiwać pól współpracy, nawet przymykając oko na imperializm rosyjski" - zaznaczył minister w kancelarii premiera.
"Należy mieć nadzieję, że Szczyt NATO w Wilnie ostatecznie przekreśli tego typu tendencje na Zachodzie. Pokaże, że Zachód nie będzie w stanie przymykać oczu na rosyjski imperializm i będzie zjednoczony w tym celu, żeby zatrzymać rosyjską agresję wobec innych państw, do czego oczywiście kluczowe jest wspieranie Ukrainy" - powiedział PAP Żaryn.
Ocenił, że w związku z deklaracją odblokowującą drogę Szwecji do Paktu mamy do czynienia z takim ruchem Turcji, który musi być odczytywany również w kontekście relacji turecko-rosyjskich.
"Należy mieć nadzieję, że kolejne kroki będą wskazywały jednoznacznie, iż Turcja jest zainteresowana blokowaniem rosyjskich wpływów na świecie. Jednak przede wszystkim - że będzie jednoznacznie zaangażowana w obronę spoistości NATO i nie będzie tutaj żadnych wyłomów, jeśli chodzi o politykę zagraniczną państw Paktu" - wskazał w rozmowie z PAP zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.
Szczyt NATO w Wilnie rozpoczął się we wtorek. Potrwa dwa dni. W nocy z poniedziałku na wtorek Rosja przeprowadziła atak na Kijów przy użyciu irańskich dronów Shahed, ale ukraińska obrona powietrzna zniszczyła je.
Wtorek to 503. dzień rosyjskiej napaści na Ukrainę. Agresja rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. (PAP)
autor: Aleksander Główczewski
ago/ jann/
