Rosjanie celowo wykorzystują cudzoziemców do osłabiania państw Zachodu
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych przypomniał w piątkowym komunikacie, że do dziś trwa operacja hybrydowa przeciwko Polsce, w ramach której Białoruś oraz Rosja wykorzystują szlak migracyjny.
Żaryn zaznaczył, że od samego początku działania na polsko-białoruskiej granicy były skoordynowane, systemowe i prowadzone przez struktury państwowe Białorusi i Rosji. Jak dodał, choć autorom tej operacji nie udało się zdestabilizować Polski i Europy falą migracyjną, to jednak udało się wytworzyć bazujące na niej działania propagandowe.
"Atak na Polskę, prowadzony od 2021 roku, pokazuje skalę wyzwań i zagrożeń, przed którymi stoi cała Europa. Zagrożeń wymagających, bowiem nieoczywistych, których zwalczanie zależy od adekwatnego identyfikowania realnych działań agresora" - zauważył pełnomocnik rządu.
Dla Polski - jak stwierdził - było oczywiste, że na granicy z Białorusią mamy do czynienia nie z naturalnym ruchem migracyjnym, ale celową, prowadzoną przez obce państwo operacją hybrydową. "Już wcześniej Kreml stosował mechanizm inżynierii przymusowej migracji" - dodał Żaryn.
Pełnomocnik przywołał artykuł Michała Wojnowskiego z czasopisma ABW, który pisał o wykorzystywaniu przez Moskwę mechanizmów stymulowanej migracji do ataku na państwa w latach 80 - przeciwko USA, i w roku 2015 – przeciwko Finlandii. Również szlak migracyjny przez Białoruś - jak czytamy w komunikacie - stanowi zarządzaną przez Rosję operację.
"Rosjanie celowo wykorzystują cudzoziemców do osłabiania państw Zachodu. Operacja destabilizacji Europy była wielokrotnie omawiana przez rosyjskich ekspertów wojskowych oraz strategów. Ocena jest jednoznaczna – stymulowana migracja to element wojny hybrydowej przeciwko Zachodowi" - podkreślił Żaryn.
Zastępca ministra koordynatora wyjaśnił, że wskazują na to również dostępne publicznie materiały, np. jednego z rosyjskich think tanków, który w opracowaniu z 2007 roku pisał, że Rosja, chcąc osłabić Zachód, powinna stymulować proces migracyjny, ponieważ jest on groźny dla Zachodu.
"W ocenie autorów opracowania +społeczeństwo zachodnie jest najmniej przystosowane do realnej mobilizacji i sprzeciwu wobec wojny terrorystycznej+. Dlatego – jak sugerują specjaliści Kremla – należy to wykorzystać przeciwko Zachodowi" - przywołał Żaryn.
Eksperci z rosyjskiego think tanku - jak zacytował pełnomocnik rządu - sugerowali zalanie zachodnich miast "zawodowymi oficerami wywiadu oraz terrorystami z Eurazji" oraz prowadzenie "dobrze skoordynowanej, zaciekłej wojny terrorystycznej przeciwko Zachodowi".
"Rosyjska doktryna wojenna zakłada wykorzystywanie środków aktywnych (inna nazwa +środków pozamilitarnych+ czy metod hybrydowych) do atakowania Zachodu. Aby realnie neutralizować takie ataki, trzeba rozumieć naturę działań Rosji" - podkreślił Żaryn. (PAP)
autorka: Agnieszka Ziemska
agzi/ akub/