Przeciętny emeryt otrzyma czternastkę wyższą niż rok temu
ZUS w komunikacie przesłanym PAP poinformował, że we wrześniu emeryci i renciści mogą spodziewać się na swoich kontach bankowych wyższych niż zwykle przelewów. Oprócz świadczenia podstawowego otrzymają również kolejne dodatkowe roczne świadczenie pieniężne, czyli czternastą emeryturę.
Wynosi ona 2650 zł brutto. Do pierwszych seniorów trafi w piątek 1 września. Kolejne terminy wypłat to: 5, 6, 10, 15, 20 i 25 września.
Na pełną kwotę czternastki mogą liczyć osoby, których emerytura lub renta nie przekracza 2900 zł brutto. Powyżej tej kwoty czternastka będzie zmniejszana zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę.
"Mimo że w tym roku przeciętna emerytura przewyższa o 550 zł próg 2900 zł, to przeciętny emeryt otrzyma ok. 762 zł brutto więcej niż rok temu. Przeciętna emerytura w czerwcu br. wynosiła ok. 3450 zł. Przeciętna emerytura rok wcześniej wynosiła ok. 2900 zł. W ubiegłym roku przeciętny emeryt mógł zatem liczyć na prawie pełną kwotę czternastki (1338,44 zł), a w tym roku na 2100 zł" – podkreślił rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.
Odniósł się także do kwestii wydawania decyzji osobom, którym nie przysługuje czternasta emerytura.
"Temat ten jest podnoszony co roku i był analizowany pod różnymi kątami. Pamiętajmy, że ZUS tylko wykonuje ustanowione przepisy. Należy jednak przypomnieć, że trzynastą i czternastą emeryturę wypłaca się osobie uprawnionej z urzędu. Trudno wydawać decyzje odmowne osobom nieuprawnionym, skoro ustawa nie przewiduje procedury zgłoszenia wniosku" – wskazał rzecznik.
"Jeśli ktoś złoży w tej sprawie wniosek, ZUS odpowie wnioskodawcy na piśmie, że czternastka nie przysługuje. Komunikujemy bardzo szeroko o akcji wypłat tych świadczeń i można założyć, że większość świadczeniobiorców o nich wie. Poza tym kryteria przyznania świadczenia są jasne. Czternastki nie dostały osoby, które przekroczyły próg dochodowy lub nie pobierają żadnego ze świadczeń przewidzianych w ustawie. Od czego miałyby się odwoływać? Ten kuriozalny zarzut był już wyjaśniany po poprzedniej wypłacie czternastki" – dodał Żebrowski.
Nawiązał również do kosztów obsługi czternastki. "Ich wysokość nie uległa zmianie i wciąż wynosi 0,5 proc. kwoty przeznaczonej na wypłatę świadczeń. Jest to standardowy sposób określania wysokości kosztów obsługi zadań publicznych polegających na wypłacie świadczeń społecznych dla obywateli. Środki zasilają budżetu organów rentowych, z których finansowane są wydatki ponoszone m.in. na rozwój i utrzymanie systemów informatycznych" – zaznaczył rzecznik ZUS.
Dodatkowe świadczenie otrzymają osoby, które na ostatni dzień sierpnia mają prawo do emerytury, renty lub innego świadczenia długoterminowego z ZUS. Będzie można otrzymać tylko jedną czternastkę, a w przypadku renty rodzinnej, kwota czternastki zostanie podzielona każdemu uprawnionemu po równo. Czternastki nie otrzymają osoby ze świadczeniem zawieszonym na dzień badania prawa do czternastki, np. z powodu przekroczenia limitów dorabiania.
Ze świadczenia zostanie pobrana składka zdrowotna w wysokości 9 proc. i zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych. Czternastka będzie wolna od wszelkich innych potrąceń, np. zajęć komorniczych. Nie będzie się także wliczać do dochodu przy ubieganiu się o pomoc społeczną, o alimenty czy o 500 plus dla niesamodzielnych.
Szacunkowo kolejne dodatkowe roczne świadczenie pieniężne otrzyma w tym roku ok. 8,8 mln emerytów i rencistów ze wszystkich organów rentowych. W tym ok. 6,8 mln osób otrzyma czternastkę w pełnej wysokości, a w przypadku ok. 2 mln osób świadczenie będzie pomniejszone zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę.
Jak podał ZUS, wydatki na świadczenia wyniosą 20,7 mld zł.(PAP)
Autorka: Karolina Kropiwiec
kkr/ joz/