Warszawa/ Znane warszawskie szpitale z dodatkowymi dotacjami, otrzymają prawie 70 mln zł ze środków unijnych
"To element racjonalnej ofensywy inwestycyjnej, którą prowadzi rząd premiera Mateusza Morawieckiego" - mówił, rozpoczynając piątkową uroczystość podsekretarz stanu w ministerstwie zdrowia Marcin Martyniak. Zadeklarował, że do dopiero początek, ministerstwo zamierza dalej wspierać zarówno ośrodki kliniczne, jak i szpitale powiatowe.
Przekazane środki pochodzą ze wsparcia Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko przyznanego Polsce w związku z pandemią COVID-19.
W związku z tym wiceminister resortu spraw wewnętrznych Błażej Poboży, goszczący na uroczystości z racji nadzoru na Państwowym Instytutem Medycznym MSWiA, jeszcze raz podziękował personelowi za wysiłek w czasie pandemii.
"Te czeki to jest forma zadośćuczynienia, podziękowania dla tych, którzy stanęli na wysokości zadania" - tłumaczył. Dodał, że nazwiska lekarzy PIM MSWiA "wpisały się złotymi zgłoskami w historię walki z pandemią". Chodzi m.in. o błyskawiczne przekształcenie placówki w szpital covidowy i organizacje szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym.
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska powiedziała, że przyszła jako warszawska posłanka, "by cieszyć się z innymi". Skrytykowała nieobecność prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. "Tak wygląda jego zainteresowanie życiem tego miasta i jego mieszkańców" - podsumowała.
Wojewoda Tobiasz Bocheński mówił, że gdy podczas pandemii trzeba było zarządzać służbą zdrowia w sytuacji kryzysowej, ujawniły się zarówno jej zalety jak i niedostatki, miejsca, które trzeba wesprzeć. 68,3 mln zł dla trzech szpitali z Warszawy w ramach unijnej inicjatywy REACT - EU Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko ma być takim wsparciem. Podkreślił też, że województwo mazowieckie jako pierwsze wdraża ambitne programy rządowe, takie jak np. "sieć onkologiczna".
Dyrektor resortowego szpitala z Wołoskiej prof. Waldemar Wierzba podziękował WUM za pomoc w ewakuacji 400 pacjentów, gdy tworzono szpital covidowy, a CZD za współpracę przy leczeniu pacjentów z chorobami rzadkimi.
"Właśnie opatentowaliśmy pierwszy na świecie test na ciężkość choroby covid-19. Pacjent, który będzie miał kluczowe dla tego ciężkiego zbiegu dwa geny, nie będzie odsyłany ze szpitala, a zaopiekowany w szpitalu" - podkreślił prorektor WUM prof. Wojciech Lisik. Dodał, że powstanie testu było możliwe dzięki podobnej dotacji.
Dyrektor CZD Marek Migdał też dziękował kolegom, m.in. z WUM za pobrania do transplantacji organów dzieciom od żywych dawców.(PAP)
Autor: Luiza Łuniewska
lui/ jann/